Konkurent dla Jaroszyńskiego

Tej zimy Cracovia skupiła się na rynku skandynawskim.

 

Mający na koncie 15 meczów w reprezentacji Islandii lewy obrońca David Kristjan Olafsson podpisał 2,5-letni kontrakt z krakowskim klubem. Od 2022 roku był podstawowym piłkarzem szwedzkiego Kalmar FF. W ubiegłym sezonie zaliczył 30 meczów, strzelił jednego gola i tylko raz został ukarany żółtą kartką. W rozgrywkach 2022 wystąpił w 29 spotkaniach, strzelił dwa gole i zaliczył asystę. Wcześniej występował w ojczyźnie i Norwegii. – W poprzednim klubie też byłem pierwszym Islandczykiem, więc nie jest to dla mnie nowość. Wybrałem polską ligę, bo jest lepsza, a przez całą karierę staram się grać na najwyższym możliwym poziomie – wytłumaczył, uzasadniając wybór Cracovii. W zespole będzie konkurentem dla Pawła Jaroszyńskiego, który w dobrej formie zaczął rundę wiosenną, ale nie ma zmiennika, a w przeszłości szwankowało mu zdrowie. – To jest normalne, każdy musi mieć konkurencję na swojej pozycji. Nie ukrywam, że jej oczekuję, bo to dodatkowy bodziec do cięższego treningu – podkreślił 30-latek. Olafsson jest czwartym zawodnikiem pozyskanym przez „Pasy” zimą i prawdopodobnie ostatnim. Wcześniej z ligi norweskiej pod Wawel przybyli środkowy obrońca Eno Bitri (wypożyczenie) i rozgrywający Mikkel Maigaaard (transfer). Do drużyny Jacka Zielińskiego dołączył też były gracz Legii Patryk Sokołowski, który w Gliwicach wrócił na boisku po jednym meczu pauzy spowodowanej urazem. – To była szybka rehabilitacja i cieszę się, że mogłem zagrać, bo nic poważnego się nie stało. Mam stąd dużo fajnych wspomnień – mistrzostwo Polski, trzecie miejsce w ekstraklasie. Przyjemnie wrócić, ale szkoda, że nie udało się wygrać. Gliwice to trudny teren. Kiedy grałem w Piaście, rywale też mieli trudności z wygrywaniem na tym stadionie – wspominał pomocnik. Michał Knura