Końcówka rozgrzała
Po przeciętnym meczu Cracovia uratowała punkt, ale straciła miejsce w czołowej trójce.
To jest ta złość?! – pytał w przerwie jeden z rozgorączkowanych z kibiców „Pasów”, nawiązując do słów trenera z piątku. Dawid Kroczek mówił, że wszyscy są źli po odpadnięciu z Pucharu Polski z trzecioligowcem, ale w lidze, gdy była szybka okazja do rehabilitacji, długo nie było widać, że jego drużyna chce zmazać plamę. Była bezbarwna i dopiero w końcówce udało się jej wyrównać. Do wygranej
Zawiodła komunikacja
Nie było zaskoczeniem, że w kadrze gości zabrakło Karola Knapa, który niedawno został wypożyczony z Cracovii do końca sezonu. Stal musiałaby zapłacić gospodarzom kwotę zapisaną w umowie, a to często są sumy oscylujące wokół 100 tysięcy złotych. Przy bezbramkowym remisie krakowianie nie kwapili się do bardzo długiego rozgrywania, w kontrach też brakowało im polotu. Widoczny był brak pauzującego za kartki Filipa Rózgi. Mielczanie obawiali się Ajdina Hasicia, którego w ostateczności powstrzymywali faulami. Szybko za nieprzepisowe zagranie kartką został upomniany Matthew Guillaumier, ale Maltańczyk zapisał się także w ważniejszej rubryce protokołu. Po półgodzinie świetnie uderzył niemal z linii pola karnego, gdy pod nogi spadła mu piłka wybita głową przez Kamila Glika. Gotowy do jej złapania był Henrich Ravas, ale zawiodła komunikacja reprezentanta Słowacji z byłym kapitanem kadry. Do tego przed „szesnastką” niepilnowanych było dwóch graczy Stali.
Mądrzyk wybronił remis
Początek drugiej połowy należał do mielczan, ale mogli zostać skarceni z kontrataku. Virgil Ghita odzyskał piłkę, podprowadził ją i rozciągnął grę na prawo do Hasicia. Bartoszowi Biedrzyckiemu niewiele zabrakło, by zamknąć dośrodkowanie – zamiast radości z wyrównania po trybunach poniósł się jęk zawodu. Mecz stał się otwarty, bo gospodarze coraz więcej ryzykowali, a Stal próbowała ich kontrować. W końcówce VAR długo analizował starcie Marvina Sengera i Jakuba Jugasa w polu karnym. Główny szybko podjął decyzję pod monitorem. Uznał, że draśnięcie Czecha przez Niemca było faulem i po drugiej żółtej kartce odesłał piłkarza gości do szatni. A Kallman wykorzystał okazję, choć Mądrzyk był bliski obrony „jedenastki”.
Michał Knura
MÓWIĄ LICZBY | ||
CRACOVIA | STAL | |
54 | posiadanie piłki | 46 |
7 | strzały celne | 2 |
13 | strzały niecelne | 5 |
6 | rzuty rożne | 3 |
3 | spalone | 2 |
6 | faule | 14 |
1 | żółte kartki | 4 |