Koncert Browna
Kibice w Boston Garden mieli okazję obejrzeć niezwykły wyczyn miejscowego koszykarza.
W niedzielę najciekawiej zapowiadało się spotkanie w Bostonie, gdzie aktualni mistrzowie podejmowali pretendentów z Minneapolis. Gospodarze wygrali dwoma „oczkami”, a losy zwycięstwa ważyły się do ostatnich sekund. Bohaterem Celtics był Jaylen Brown, który urządził sobie koncert rzutów z dystansu. 28-letni skrzydłowy po 4 minutach miał na swoim koncie 15 punktów, wszystkie zdobyte trafieniami za trzy! To on także trafił decydującą trójkę w ostatnich sekundach mecz. W sumie zanotował 29 punktów, 7 trafień zza łuku przy skuteczności 70 procent!
Brown został drugim graczem w historii NBA, który 5 razy trafił za trzy punkty w najkrótszym czasie, 7 sekund szybciej zrobił to dwa lata temu Saddiq Bey (Detroit), który w Indianapolis potrzebował 3 minuty 27 sekund.
W końcówce niedzielnego meczu Brown pokazał, że potrafi też dobrze grać w defensywie, skutecznie zneutralizował lidera gości Anthony’ego Edwardsa. - Fantastycznie mieć w zespole gracza takiego kalibru, który potrafi podnieść naszą obronę na wyższy poziom. Kiedy najlepsi zawodnicy są też najlepszymi obrońcami, wyznaczają rytm dla całego zespołu. Jaylen uwielbia trudne zadania, a dziś wykonał świetną robotę - chwalił swojego zawodnika trener Joe Mazzulla.
Wyniki. Boston - Minnesota 107:105, Indiana - Washington 115:103, Philadelphia - LA Clippers 99:125, Miami - Dallas 123:118 po dogrywce, Cleveland - Toronto 122:108, Sacramento - Brooklyn 103:108.
(bb)