Kompromitacja United
2100
Kompromitacja United
ANGLIA
Czerwone Diabły poniosły najwyższą porażkę w sezonie, ulegając 0:4 na wyjeździe z Crystal Palace. Zaprezentowały się bardzo słabo i skomplikowały swoją sytuację, spadając z 6. na 8. miejsce, co oznacza brak kwalifikacji do europejskich pucharów. Ścisk jest jednak w tamtej strefie spory. United tylko gorszym bilansem goli ustępują Chelsea, a tracą jedynie 2 punkty do Newcastle United. Dodatkowo wciąż pozostają w grze o Puchar Anglii, gdzie w finale zmierzą się 25 maja z Manchesterem City. Oczywiście nie będą faworytem i raczej spodziewana jest ich porażka, ale jeśli wygrają, awansują do Ligi Europy. Jeśli przegrają, również 7. lokata w Premier League - obecnie Chelsea - da puchary. „Czerwone Diabły” muszą jednak trzymać kontakt z przeciwnikami, a nie będzie to łatwe, bo w ostatnich 7 kolejkach pokonały jedynie ostatnie Sheffield United. Dodatkowo w następnym meczu zmierzą się z Arsenalem, więc można spodziewać się kolejnej utraty punktów.
Gra United jest krytykowana przez cały sezon. Trener Erik ten Hag wielokrotnie zbierał mnóstwo krytyki. Choć tym sezonie tylko 4 kluby wydały więcej na transfery, szkoleniowiec niedawno przyznał, że MU... nie zawsze mógł ściągać takich graczy, jakich chciał. Także pod względem ogólnej jakości kadry od zespołu z Old Trafford należy oczekiwać więcej. Od dawna można czytać spekulacje sugerujące zwolnienie Holendra, lecz ten pozostaje na stanowisku. - Nadal będę walczył - zapowiedział po porażce z Palace. - Piłkarze, którzy byli dostępni, powinni spisać się lepiej. To zasłużona porażka. Nie takiego występu oczekiwaliśmy. W niedzielę musimy wyciągnąć wnioski i poprawić się - ocenił ten Hag i dodał, że nie myśli o swojej przyszłości. - Jeśli dalej będą tak grali, w finale FA Cup Manchester City upokorzy ich na oczach milionów ludzi - nie owijał w bawełnę Michael Owen, były piłkarz m.in. Manchesteru United i reprezentacji Anglii.
PTub
Crystal Palace - Manchester United 4:0 (2:0)
1:0 - Olise (12), 2:0 - Mateta (40), 3:0 - Mitchell (58), 4:0 - Olise (66).