Sport

Kolejna szansa

20-letni Jesper Knudsen weźmie udział w drugim meczu ROW-u Rybnik z rzędu.

Duńczyk nie najgorzej zaprezentował się w meczu w Częstochowie. Fot. Grzegorz Misiak / Press Focus

PGE EKSTRALIGA

Po porażce 39:51 w Częstochowie trener ROW-u Rybnik Piotr Żyto wyciągnął wnioski i będzie starał się je przenieść na najbliższe starcie ze Spartą Wrocław u siebie. Przede wszystkim w drugim meczu z rzędu w barwach Rekinów zaprezentuje się Jesper Knudsen. Pod Jasną Górą zastąpił on na pozycji U-24 Kacpra Pludrę i spisał się nie najgorzej. Zdobył w sumie 6 punktów, wygrał też jeden bieg, co Pludrze w pierwszych meczach sezonu przychodziło z trudnością. Duńczyk dostaje więc kolejną szansę, którą będzie chciał wykorzystać. – Spotkanie z Włókniarzem było moim pierwszym meczem w ekstralidze i bardzo się cieszę z tego, co udało mi się osiągnąć. Zawsze chce się jednak zdobywać więcej punktów, niż się zdobyło. Wciąż muszę się wiele nauczyć. Dalej popełniam małe błędy na torze. Muszę więc dokładnie przeanalizować swoją jazdę, żeby je wyeliminować – powiedział 20-letni Knudsen, który pierwsze kroki na polskich torach stawiał w Unii Leszno.

Trener Piotr Żyto po starciu z Włókniarzem był zadowolony z postawy zespołu. – Cała kadra seniorska zasługuje na słowa uznania. Częstochowa nie spodziewała się tego, że tak się jej postawimy na początku meczu – przekazał opiekun ROW-u. Do dziewiątego biegu rybniczanie mieli tylko dwupunktową stratę do gospodarzy, więc rzeczywiście spotkanie było wyrównane. Później jednak zespół zawiódł. Nie bez powodu szkoleniowiec podkreślił, że to kadra seniorska zasługuje na słowa uznania, pomijając juniorów. Maksym Borowiak i Kacper Tkocz zdobyli razem tylko dwa „oczka”, oba w biegu młodzieżowym, gdy na drugim miejscu dojechał pierwszy z wymienionych. Pewnie dlatego do składu wraca Paweł Trześniewski, który w składzie awizowanym na mecz z wrocławianami zajął miejsce Tkocza.

To jednak nie jest jedyna roszada, na jaką zdecydował się szkoleniowiec. Przede wszystkim zmienił numery startowe Nickiego Pedersena oraz Rohana Tungate’a. W Częstochowie pomiędzy tymi zawodnikami zawrzało. 48-letni Duńczyk miał pretensje do Australijczyka po jednym z biegów, gdy ten miał trzykrotnemu mistrzowi świata przeszkadzać na torze, a nie z nim współpracować. Z perspektywy trybun i ekranu telewizora trudno było jednak dostrzec takie zachowanie Tungate’a wobec bardziej doświadczonego Pedersena. Duńczyk zresztą kłócił się nie tylko z Australijczykiem, ale miał pretensje o utratę punktów do wszystkich wokół, w tym oczywiście do sędziego. To jednak dyskusja z Tungate’m najbardziej przyciągnęła uwagę. Najwidoczniej z tego powodu trener Żyto postanowił rozdzielić ten duet. Pedersen będzie ścigał się z numerem 9, a Tungate z numerem 13. To powoduje, że w trakcie meczu nie spotkają się ze sobą na torze ani razu, chyba że szkoleniowiec zmieni zdanie i wpisze ich nazwiska do jednego biegu nominowanego.

Kacper Janoszka

Piątek, 23 maja

  Innpro ROW Rybnik – Betard Sparta Wrocław (18.00)

◼  PRES Grupa Deweloperska Toruń – Bayersystem GKM Grudziądz (20.30)

1. Lublin (m)

4

8

+76

2. Toruń

5

7

+36

3. Wrocław

5

6

+44

4. Grudziądz

4

6

+32

5. Częstochowa

5

4

+6

6. Gorzów

5

3

-44

7. Zielona Góra

5

2

-72

8. Rybnik (b)

5

2

-78