Klątwa do zakończenia

Rozstawiony z „siódemką” 27-letni wrocławianin na kortach w Nowym Jorku nigdy nie czuł się dobrze – w żadnej z sześciu poprzednich edycji US Open nie przebrnął 2. rundy. Ta klątwa czeka na przełamanie, ale Hubert Hurkacz przyznaje, że po lipcowej operacji kolana wciąż daleko mu do optymalnej dyspozycji. Przynajmniej w jednym elemencie gry wrócił „stary dobry Hubi” - we wtorek w meczu 1. rundy z Kazachem Timofiejem Skatowem, wygranym 6:3, 7:6 (7-4), 7:6 (7-3), zaserwował 27 asów.

Teraz jego drugą przeszkodą będzie po raz pierwszy w karierze nieco niżej notowany, ale mający bardzo dobry sezon Jordan Thompson. 30-letni Australijczyk to jeden z bardziej doświadczonych graczy w tourze, utytułowany deblista (6 trofeów ATP, ranking 13.), a w tym roku po raz pierwszy awansował do Top 30 w singlu (aktualnie 32.).

W lutym fan rugby i drużyny Wests Tigers z rodzinnego Sydney dokonał niezwykłej sztuki w meksykańskim Los Cabos: w ciągu niespełna 7 godzin wygrał trzy mecze – finał singla oraz półfinał i finał debla (w parze z rodakiem Maxem Purcellem), zostając pierwszym graczem, który zgarnął oba tytuły w tym samym turnieju od czasu rodaka Nicka Kyrgiosa w Waszyngtonie 2022.

W Meksyku na drodze do swojego pierwszego tytułu ATP w singlu pokonał m.in. dwóch graczy z Top 10 - Alexa Zvereva i w finale Caspera Ruuda. Słynie z waleczności - w ćwierćfinale Alex Michelsen prowadził z nim 6:0, 4:1 i 40-15, ale to Amerykanin zszedł z kortu pokonany.

Podobnie jak Hubert Thompson ma w tym roku na rozkładzie także wielkiego Rafę Nadala – pokonał go na początku stycznia w Brisbane, Hurkacz wygrał z Hiszpanem w maju na mączce w Rzymie. W tym roku Australijczyk ma bilans zwycięstw-porażek 29-19, Polak 39-16. Zadanie przed Hurkaczem wcale więc nie będzie proste. - Jak przełamać klątwę i wygrać tu przynajmniej dwa kolejne mecze? Nie wiem. Co roku próbuję i w tym roku też będę. Coś z pewnością zmienimy i zobaczymy jak wyjdzie – wyznał Hurkacz.

(t)

3

TYLKO tylu graczom w XXI wieku udało się awansować po raz pierwszy do Top 30 rankingu ATP w starszym wieku niż Jordan Thompson (30 lat, 3 miesiące, 15 dni): to Niemiec Jan-Lennard Struff (30, 4, 6), Francuz Michael Llodra (30, 3, 26) i Gilles Mueller z Luksemburga (33).