„KAWALERZYŚCI” JAKO OSTATNI


NBA

W ćwierćfinałach najdłużej walka toczyła się między Cavaliers oraz Magic. Do rozstrzygnięcia konieczne było rozegranie siedmiu spotkań. Decydujący mecz odbył się w niedzielę w Rocket Mortgage FieldHouse w Cleveland.

Orlando dość łatwo wygrało pierwszą kwartę (24:18), a do przerwy przewaga zespołu z Florydy zwiększyła się do 10 oczek (53:43). W drugiej połowie przez parkiet przetoczył się prawdziwy tajfun w wykonaniu gospodarzy, którzy w tym okresie rozbili rywali 22 punktami (63:41). Pewnie wygrali mecz, a to oznaczało awans do półfinałów konferencji. Dla zwycięzców Donovan Mitchell zdobył 39 punktów oraz miał  9 zbiórek, a rezerwowy Caris LeVert dodał 15 punktów. U pokonanych najskuteczniejszy był Paolo Banchero. 21-letni skrzydłowy (ma paszporty amerykański oraz włoski) rozegrał jedno z najlepszych spotkań w karierze (38 punktów, 16 zbiórek).

W półfinałach Wschodu na „Kawalerzystów” czekają Celtics, liderzy po sezonie zasadniczym. Pierwszy mecz już we wtorekw Bostonie.

Środowiskiem NBA wstrząsnęła informacja jaką podał dziennikarz Shams Charania z The Athletics. W wieku ledwie 33 lat zmarł Darius Morris, były koszykarz Los Angeles Lakers. Wychowanek uczelni Michigan grał też w zespołach z Filadelfii, Clippers, Grizzlies oraz Nets w latach 2011-2015. Po karierze w NBA Morris grał w ligach Chin, Rosji i Francji. Okoliczności śmierci zawodnika pozostają niejasne.

Wynik: Cleveland - Orlando 106:94 (4-3, awans Cleveland)

(pp)