Katowice nie chciały Świątek
Dlaczego w kwietniu w Radomiu, a nie w „Spodku”, odbędzie się turniej kwalifikacyjny do finałów Billie Jean King Cup?
Od ostatnich tenisowych emocji w „Spodku” – także z udziałem Magdy Linette - za chwilę minie już 9 lat… Fot. Łukasz Laskowski/Pressfocus
Kibice wielkiego tenisa na Śląsku na razie nie zobaczą w akcji czołowych polskich i zagranicznych zawodniczek, w tym Igi Świątek. Choć Katowice były przymierzane do roli gospodarza turnieju Billie Jean King Cup, a „Spodek” miał nawet w tym celu poczynioną wstępną rezerwację na początku kwietnia, do konkretnych rozmów Polskiego Związku Tenisowego z włodarzami miasta w ogóle jednak nie doszło.
Prezes PZT Dariusz Łukaszewski mówi nam, że federacja otrzymała ofertę wynajęcia hali „Spodka” na tydzień – niepełny czas przygotowań i samego turnieju – w wysokości 500 tysięcy złotych. I o te pół miliona wsparcia ze strony miasta chciał wnioskować. Próbował się w tej sprawie spotkać z prezydentem Katowic Marcinem Krupą, ale w magistracie odbił się od ściany.
- Pani sekretarka poinformowała mnie, że prezydent jest zajęty i nie ma czasu. Napisałem więc maila z prośbą o spotkanie do wiceprezydenta Waldemara Bojaruna, który odpisał, że w 2025 roku w budżecie miasta nie ma środków na wsparcie takiego turnieju – mówi Dariusz Łukaszewski.
Zapełniony kalendarz
Potwierdza to rzeczniczka prasowa UM w Katowicach Sandra Hajduk: - Budżet miasta jest ograniczony. Sprawa dotycząca organizacji turnieju kwalifikacyjnego Billie Jean King Cup została przekazana do komórki zajmującej się organizacją imprez strategicznych. Niestety z uwagi na ograniczenia finansowe w planie budżetowym miasta oraz zapełniony kalendarz imprez strategicznych nie byliśmy w stanie wesprzeć organizacji turnieju finansowo i organizacyjnie – przekazała „Sportowi” Hajduk.
Warto przypomnieć, że w tym roku Katowice będą współgospodarzem dwóch dużych sportowych imprez: młodzieżowych mistrzostw świata piłkarzy ręcznych w czerwcu oraz męskiego Eurobasketu na przełomie sierpnia i września. Jak dowiedzieliśmy się w magistracie na imprezę handballową miasto w latach 2024-25 przeznaczyło 1 mln złotych, a na czempionat koszykarski 6 milionów rozłożone na lata 2023-25.
Po raz ostatni wielki tenis gościł w Spodku w 2016 roku – była to ostatnia, czwarta edycja zawodowego turnieju kobiet WTA Katowice Open.
W Radomiu drugi raz
Ostatecznie turniej kwalifikacyjny z udziałem Polski, Ukrainy i Szwajcarii odbędzie się od 10 do 12 kwietnia w Radomskim Centrum Sportu. Zwycięska drużyna awansuje do Billie Jean King Cup Finals 2025 w chińskim Shenzen. W mieszczącej 5 tysięcy widzów hali Polki już przetarły ścieżki w 2022 roku - pokonały wówczas Rumunki 4-0.
W zeszłym roku Polki, w składzie z Igą Świątek, wygrały eliminacyjny mecz ze Szwajcarkami w miejscowości Biel, a następnie w listopadzie w turnieju finałowym w Maladze wygrały z Hiszpanią oraz z Czechami i dopiero w półfinale zostały zatrzymane przez późniejsze triumfatorki, Włoszki.
Tomasz Mucha
PITER GRA DALEJ
◾ Katarzyna Piter i Węgierka Fanny Stollar pokonały w 1. rundzie Austriaczki Julię Grabher i Sinję Kraus 6:1, 6:2 i awansowały do ćwierćfinału debla turnieju WTA 500 w austriackim Linzu. Kolejnymi rywalkami polsko-węgierskiego duetu będą ukraińskie siostry Ludmyła i Nadia Kiczenok.
Piter jest jedyną Polką startującą w turnieju w Linzu.
PLANY HURKACZA
◾ Hubert Hurkacz nie poleciał z kolegami do Tbilisi, gdzie od piątku reprezentacja Polski (w składzie Kamil Majchrzak, Maks Kaśnikowski, Jan Zieliński, Karol Drzewiecki i Martyn Pawelski, kapitan Mariusz Fyrstenberg) będzie walczyć z Gruzinami o awans do Grupy Światowej I Pucharu Davisa. „Hubi” ogłosił właśnie swoje plany po Australian Open, w którym odpadł w 2. rundzie. Od najbliższego poniedziałku będzie rywalizował w imprezie ATP 500 w Rotterdamie, a następnie na jego szlaku są: ATP 250 w Marsylii (od 16 lutego), ATP 500 w Acapulco (od 24 lutego) oraz dwa tysięczniki za oceanem – w Indian Wells (5-16 marca) i Miami (19-30 marca).
RADWAŃSKAWYGRYWA
◾ Nie poddaje się Urszula Radwańska. 34-letnia krakowianka, była nr 29 na świecie (obecnie 551. WTA), po udanych eliminacjach zakwalifikowała się do głównej drabinki turnieju ITF W75 w Andrezieux-Boutheon we Francji. W środę w 1. rundzie Polka pokonała rozstawioną z „siódemką” Szwajcarkę Susan Bandecchi (199. WTA) 7:5, 7:5. W czwartek w 1/8 finału Radwańska zmierzy się z inną weteranką światowych kortów, o rok starszą Turczynką Caglą Buyukakcay (351.). W zawodach najwyżej rozstawione są Francuzka Jessika Ponchet (133.) i Japonka Ena Shibahara (138.).
(t)