Mecze z udziałem biało-czerwonych ściągną do Spodka znacznie więcej niż 3700 widzów, jak miało to miejsce niedawno w Lubinie. Fot. Tomasz Folta/PressFocus


Katowice dostały ME!

To już jest pewne. Pod koniec 2026 roku jednym z pięciu współgospodarzy kobiecego Euro będzie Polska, a areną zmagań dwóch grup oraz fazy finałowej legendarny Spodek.

 

Ta decyzja miała zapaść w kwietniu, ale Komitet Wykonawczy EHF postanowił ogłosić ją 8 marca. W Międzynarodowy Dzień Kobiet stało się jasne, że jednym ze współorganizatorów mistrzostw Europy będzie Polska. Poza tym ustalono, że runda finałowa, czyli półfinały i mecze o medale odbędą się w katowickim Spodku.

 

Owocne inspekcje

Poza Polską, turniej w dniach 3-20 grudniu 2026 gościć będą: Rumunia (Oradea i Kluż-Napoca), Czechy (Brno), Słowacja (Bratysława) i Turcja (Antalya). Spotkania fazy zasadniczej (2. runda grupowa) rozgrywane będą w Kluż-Napoce i Katowicach. W Polsce odbędą się spotkania finałowe, w tym o medale. W turnieju wezmą udział 24 drużyny. Początkowo o turniej zabiegała Rosja, ale w czerwcu 2023 roku EHF podjęła decyzję o zmianie gospodarza. W listopadzie 2023 roku aplikacje w sprawie organizacji imprezy złożyło 6 krajowych federacji. Oprócz wspólnej kandydatury Polski i Czech, akces przedstawiły także Turcja oraz Rumunia wraz ze Słowacją. W kolejnych miesiącach EHF przeprowadziła inspekcje oraz rozmowy z zainteresowanymi federacjami krajowymi. Na ich podstawie podjęto decyzję o powierzeniu roli organizatorów wszystkim pięciu zgłoszonym federacjom z nadzieją na dalszy rozwój dyscypliny w wielu krajach.

 

Marzenia o podium

- Bardzo się cieszymy, że jeden z najważniejszych turniejów w europejskiej piłce ręcznej ponownie zagości w naszym kraju. Polska będzie głównym organizatorem turnieju. Mistrzostwa zostaną rozegrane u nas od początku do końca. To była trudna sprawa, gdyż negocjacje trwały kilka miesięcy. Każdy chciał mieć weekend finałowy - powiedział prezes ZPRP, Henryk Szczepański.

Radości nie kryją również w Katowicach. - To znakomita wiadomość - stwierdził wiceprezydent tego miasta,Waldemar Bojarun. - Jakiś czas temu gościli u nas eksperci oceniający możliwość organizacji zawodów. Fajnie, że do Katowic znów trafia taka wielka impreza. W Spodku obejrzymy mecze nie tylko grupy z Polkami, ale też zmagania o trofeum. Katowice niejednokrotnie pokazały, że wydarzenia największej rangi sportowej przyciągają ludzi nie tylko z regionu i kraju, ale i zagranicy.

Również w katowickiej hali złoty medal MŚ wywalczyli polscy siatkarze w 2014 roku, a osiem lat później zostali drugą drużyną globu. - Mamy nadzieję, że ME piłkarek ręcznych będą sukcesem na miarę naszych siatkarzy, że dziewczyny powalczą o medal - rozmarzył się Bojarun, ale za chwilę dodał: - Do turnieju jeszcze sporo czasu. Nie wiemy, z kim zagramy.

 

Okazja do promocji

Wiceprezydent Katowic nie ukrywał, że dla miasta przyznanie organizacji tak znaczących imprez sportowych to duża satysfakcja. - Spodek to bez wątpienia najlepsza sportowa arena w Polsce. Kiedyś był największą, dziś już nie, ale każdej drużynie daje wsparcie kibiców, co potwierdzają zawodnicy różnych dyscyplin. Nikt nie powiedział nigdy, że tu mu się źle grało. Miasto jak zawsze zaangażuje się finansowo w organizację. To się wielokrotnie zwraca w trzech aspektach. Po pierwsze - klasycznym promocyjnym. Po drugie - pod względem biznesowym, bo hotele, restauracje, funkcjonowanie miasta zyskuje. Warto również pamiętać o trzeciej kwestii, zawartej w umowie z każdym związkiem sportowym - promocja dyscypliny wśród uczniów katowickich szkół, która mobilizuje młodych ludzi do jej uprawiania - wyjaśnił Bojarun.

(mha, PAP)

 

CZY WIESZ, ZE...

Dla Polski przyznanie prawa do organizacji EHF Euro 2026 oznacza możliwość goszczenia trzeciego seniorskiego turnieju rangi mistrzowskiej w historii.

W przeszłości w naszym kraju odbyły się mistrzostwa Europy 2016 oraz mistrzostwa świata 2023 mężczyzn.

Kobiece Euro w pięciu krajach odbędzie się po raz pierwszy.

Od 28 listopada do 15 grudnia tego roku ME kobiet odbędą się Austrii, na Węgrzech i w Szwajcarii, zaś w 2028 w Norwegii, Danii i Szwecji.