Sport

Kalifornijski surrealizm

Dwa pokazowe mecze w Abu Dhabi wygrane przez Boston Celtics. W Los Angeles Lakers słynny ojciec zagrał z synem.

Ojciec i syn razem na parkiecie - tego w najlepszej lidze świata jeszcze nie grali! Fot. Facebook

NBA

Już tylko niespełna dwa tygodnie pozostały do inauguracji nowego sezonu. Drużyny rozpoczęły mecze sparingowe. Wydarzeniem były dwa spotkania w Abu Dhabi. W Etihad Arena w rolach głównych wystąpili Boston Celtics i Denver Nuggets. Dwukrotnie lepsi okazali się ci pierwsi, czyli aktualni mistrzowie (107:103, 130:104). W pierwszym spotkaniu najlepszym strzelcem był Payton Pritchard (21 punktów), a w drugim – Jaylen Brown (także 21 punktów). Mecze zgromadziły plejadę... piłkarskich gwiazd, pojawili się m.in. Ronaldinho, Thierry Henry, Gerard Pique, Iker Casillas, Luís Figo czy Roberto Carlos.

Mecze w Abu Dhabi odbyły się już po raz trzeci z rzędu.

Tymczasem w Palm Desert w Kalifornii podczas spotkania Lakers z Phoenix Suns (114:118) miało miejsce historyczne wydarzenie: po raz pierwszy w historii NBA (na razie to preaseason) na parkiecie zobaczyliśmy jednocześnie ojca i syna. W drugiej kwarcie w zespole z Los Angeles grali obok siebie LeBron i Bronny James. „To było surrealistyczne” – napisał w swoich mediach społecznościowych lider Los Angeles Lakers.

Tata zdobył 19 punktów, syn na początek zaliczył dwie zbiórki. – Dla ojca znaczy towszystko. Z pewnością jest to moment, którego nigdy nie zapomnę – komentował po spotkaniu rozemocjonowany LeBron.

Cykl pięciu meczów przedsezonowych zainaugurowali także San Antonio Spurs. Drużyna trenera Gregga Popovicha we własnej hali w obecności 15 tysięcy widzów przegrała z Oklahoma City Thunder 107:112. Jeremy Sochan był na boisku 21 minut, w tym czasie zanotował 9 punktów, 6 zbiórek, 4 asysty oraz blok. Trafił z gry 4 z 7 rzutów. Dla reprezentanta Polski był to pierwszy występ w barwach Spurs od spotkania przeciwko New York Knicks 30 marca. Wówczas doznał kontuzji lewej kostki i przedwcześnie zakończył sezon.

Warto jeszcze wspomnieć o sensacyjnej wymianie gwiazd, do jakiej doszło tuż przed startem sezonu. New York Knicks pozyskali z Minnesoty Karla Anthony'ego Townsa, a w zamian oddali Juliusa Randle'a i Donte DiVincenzo. 28-letni Towns zdążył już zadebiutować w nowym zespole. W Charlotte nowojorczycy pokonali tamtejsze „ Szerszenie ”, a środkowy w 15 minut zdobył 10 punktów, zaliczył 4 zbiórki i 2 przechwyty.

(pp)