Kadrowa rewolucja w Zagłębiu

Rewolucja. To słowo najdobitniej oddaje to, co w ostatnich tygodniach miało miejsce w klubie z Sosnowca. Z Zagłębiem pożegnało się w sumie 18 piłkarzy. W ich miejsce pozyskano 12 nowych graczy, ponadto do kadry pierwszego zespołu włączono grupę piłkarzy z rezerw i akademii, kilku zawodników wróciło z wypożyczeń.

Zespół został zbudowany na nowo

Z kadry, która grała w poprzednim sezonie ostało się zaledwie kilku zawodników. Najprawdopodobniej w wyjściowej jedenastce znajdzie się tylko dwóch piłkarzy, którzy grali od pierwszej minuty w ostatnim meczu poprzedniego sezonu. – Jesteśmy świadkami kadrowej rewolucji w Zagłębiu, ale ona była nieunikniona po tym co wydarzyło się w poprzednim sezonie. Zespół został zbudowany na nowo. Są w nim oczywiście piłkarze, którzy grali do tej pory w Sosnowcu, a wszystko to zostało poparte wnikliwą analizą - tłumaczy Grzegorz Kurdziel, dyrektor sportowy Zagłębia.

To właśnie były bramkarz sosnowiczan wraz z Markiem Saganowskim i całym sztabem szkoleniowym wykonał tytaniczną prace, aby w jak najkrótszym czasie zbudować zespół, który w nadchodzącym sezonie postara się wprowadzić klub z Sosnowca na właściwe tory. – Staraliśmy się zadziałać tak, aby trenerzy mieli jak najwięcej czasu na zgranie zespołu. W sumie trener miał niemal całą kadrę, którą będzie dysponował w tym sezonie w dość krótkim czasie, w tym podczas tygodniowego obozu w Austrii - podkreśla dyrektor sosnowieckiego klubu.

Budując nowy zespół dyrektor wraz ze sztabem kierował się konkretnymi zasadami. - Mamy zupełnie nową drużynę i traktujemy ten sezon jako zadanie. Wprowadziliśmy w klubie szereg zasad, dotyczących podpisywania kontraktów czy kultury pracy. Budowaliśmy zespół charakterologicznie i ważne było dla nas know-how zawodników, którzy wiedzą co to sukces i wiedzą jak przetrwać każde momenty – przyznaje Kurdziel.

Kadra liczy 26 zawodników

W Sosnowcu odmłodzono zespół, teraz jego średnia wieku to nieco ponad 24 lata, ale jednocześnie postawiono na piłkarzy sprawdzonych w bojach, takich którzy mają na koncie po kilka awansów na wyższe szczeble rozgrywkowe. - Znają więc cały proces, pewien mechanizm jak to wszystko musi zadziałać, aby odnieść sukces. Grzesiek Janiszewski czy Piotr Marciniec brali udział w takich projektach po kilka razy, z kolei Andrzej Niewulis ma na koncie awanse, a zarazem walkę o najwyższe tytuły, z mistrzostwem Polski włącznie. Liczymy na połączenie młodości z rutyną i doświadczeniem. Widać, że zawodnicy złapali wspólny język. Młodsi na pewno mają się od kogo uczyć i nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie od sprawy czysto sportowe. Sporo dobrego zrobił wspólny wyjazd do Austrii. Piłkarze byli ze sobą przez kilka dni od rana do wieczora, można było wiele rzeczy na spokojnie przegadać – dodaje dyrektor Zagłębia.

Kadra Zagłębia na dziś liczy 26 zawodników. W tym gronie znajdują się także Oleksij Bykow oraz Antoni Kulawiak, którzy przechodzą rehabilitację po odniesionych kontuzjach i w najbliższym czasie nie będą jeszcze brani pod uwagę przy ustaleniu składu.

Ostatnim zawodnikiem, z którym klub z Sosnowca podpisał umowę był Mateusz Kabała. 18-letni bramkarz w minionym sezonie występował w IV-ligowych rezerwach Zagłębia. Treningi z pierwszą drużyną rozpoczął latem i zagrał w czterech grach kontrolnych. W Akademii Zagłębia Kabała występował od siedmiu lat. Trafił do niej z RKS-u Grodziec. Teraz golkiper, który z Zagłębiem podpisał 3-letnią umowę powalczy o miejsce między słupkami z Kacprem Siutą i Mateuszem Kosem. – Młodzież z Akademii i rezerw to zdecydowanie najwięksi wygrani okresu przygotowawczego. Mamy w każde ośmiu młodzieżowców, którzy pokazali się z bardzo dobrej strony tak w treningu jak i w sparingach. Teraz będą mieli okazję sprzedać się na ligowych boiskach – mówi Kurdziel.

Krzysztof Polaczkiewicz

INNE ZAGŁĘBIE

Zagłębie (maj 2024) Kos – Polarus, Caliński, Matynia – Sukhotskyi, Lipka, Janota, Bonecki, Troć – Valencia - Biliński

Zagłębie (lipiec 2024) Siuta - Kurtović, Niewulis, Janiszewski - Sukhotskyi, Marciniec, Mularczyk, Zawojski, Boruń - Biliński - Agbor