Jubileusz na Markecie

W sobotę w Pradze odbędzie się Grand Prix Czech, czwarta tegoroczna eliminacja mistrzostw świata.


ŻUŻEL

Będą to już 30. zawody w historii w ramach Grand Prix organizowane na Markecie. Żaden inny tor nie gościł częściej najlepszych zawodników „czarnego sportu”. Cykl Grand Prix, który zastąpił jednodniowe indywidualne mistrzostwa świata, został wprowadzony w 1995 roku, a dwa lata później żużlowcy po raz pierwszy zawitali do Pragi i od tamtej pory nieprzerwanie walczą o punkty na Markecie. Po trzy zwycięstwa w stolicy Czech mają Australijczyk Jason Crump, Duńczyk Nicki Pedersen i Brytyjczyk Tai Woffinden. Ten ostatni dorzucił do tego jeszcze dwa drugie miejsca i w tabeli wszech czasów obejmującej tylko starty w Pradze jest na pierwszym miejscu.

Z wspomnianej trójki w sobotę tylko Brytyjczyk będzie miał szansę poprawy swojego dorobku, bo tylko on jeszcze kontynuuje karierę. Do faworytów nie należy popularny „Taiski” jednak nie należy, bo w tegorocznych trzech zawodach uzbierał zaledwie 16 punktów i w klasyfikacji generalnej zajmuje odległe 13.miejsce. Na pewno jednym z faworytów będzie za to Bartosz Zmarzlik, który też powinien mieć dobre wspomnienia z Pragi, bo wygrywał tam dwa razy (w sezonie 2020). W tym roku aktualny mistrz świata jeszcze nie stawał na najwyższym stopniu podium, ale dwa razy był drugi, raz czwarty, co dało mu 50 punktów i pozycję lidera po trzech zawodach.

Zaledwie o dwa „oczka” mniej ma Jack Holder, a o trzy Jason Doyle i obaj w tym roku zaznali już smak zwycięstwa w GP. Ten drugi z Australijczyków w przeszłości wygrywał też na Markecie i to dwa razy. Do tego również dwa razy był trzeci. Ostatnie dwa GP w Pradze należały jednak nie do Australijczyków, czy Polaków, lecz do Martina Vaculika. Słowak rok temu w finale okazał się lepszy od Duńczyka Leona Madsena i Holdera, a dwa lata temu w decydującym wyścigu pokonał Woffindena i Doyle’a. Brązowy medalista całego cyklu GP z zeszłego roku na razie jednak nie radzi sobie tak dobrze, bo jest dopiero siódmy.

Poza Zmarzlikiem w Pradze pojedzie jeszcze dwóch innych polskich stałych uczestników GP: Szymon Woźniak i Dominik Kubera. Po trzech turniejach więcej punktów uzbierał ten drugi (25), który m.in. podczas ostatnich zawodów w niemieckim Landshut dotarł do finału i zajął tam czwarte miejsce. Debiutujący w cyklu GP Woźniak na razie najlepiej radził sobie w Warszawie na Stadionie Narodowym, gdzie był siódmy.

Początek sobotniego ścigania w Pradze o godz. 19.


Klasyfikacja generalna MŚ  

1. BARTOSZ ZMARZLIK 50 pkt  2. Jack Holder (Australia)      48  3. Jason Doyle (Australia)      47  4. Robert Lambert (W. Brytania) 41  5. Mikkel Michelsen (Dania)     36  6. Daniel Bewley (W. Brytania)  28  7. Martin Vaculik (Słowacja)    27  8. Fredrik Lindgren (Szwecja)   26  9. DOMINIK KUBERA 25 ... 12. SZYMON WOŹNIAK 24   Pozostałe turnieje Grand Prix   15 czerwca - Malilla (Szwecja) 29 czerwca - Gorzów Wlkp. 17 sierpnia - Cardiff (W. Brytania) 31 sierpnia - Wrocław  7 września - Ryga (Łotwa) 14 września - Vojens (Dania) 28 września - Toruń

(PAP-a)