Sport

Jubileusz Hiszpana

Jesus Imaz strzelił dwa gole Radomiakowi i dołączył do Klubu 100 w ekstraklasie.

Jesus Imaz – prawdziwy lider Jagiellonii i gwiazda rkstraklasy. Fot. Dawid Figura/PressFocus

Oba zespoły przystępowały do tego spotkania podrażnione. Goście z Białegostoku awansowali w czwartek do fazy play off eliminacji Ligi Konferencji, ale w końcówce spotkania dali sobie strzelić dwa gole i ostatecznie tylko zremisowali 2:2. Radomiak natomiast po trzech spotkaniach bez porażki dostał lanie w… Kielcach. Korona była do bólu skuteczna i wygrała 3:0.

Jednak niedzielne spotkanie od początku nie porywało. Oba zespoły długo nie umiały płynnie rozegrać ofensywnych akcji, sędzia musiał co chwilę interweniować i nic nie zapowiadało, że mogą paść jakieś bramki. Postanowił to zmienić Jan Grzesik, który w tym spotkaniu pełnił rolę skrzydłowego, a nie - jak wcześniej - prawego obrońcy. 30-latek potwierdził swoją bardzo dobrą strzelecką formą i po podaniu od Joao Pedro, mocnym strzałem pokonał Sławomira Abramowicza. Dla Grzesika to czwarta bramka w piątym spotkaniu w obecnym sezonie. W poprzednim zdobył pięć w 30 meczach. Pod koniec pierwszej części przyszło jednak wyrównanie. Jak trwoga, to do... Jesusa Imaza, który wyczaruje coś z niczego. Louka Prip zagrał w pole karne, Bartosz Mazurek źle przyjął piłkę i wyszła z tego asysta do swojego kolegi z drużyny, który precyzyjnym uderzeniem przy dalszym słupku pokonał Filipa Majchrowicza.

– Obecnie moim marzeniem jest „Klub 100”, czyli chciałabym strzelić sto goli w ekstraklasie. Jeszcze trochę tu zostanę – mówił Jesus Imaz tuż po podpisaniu nowego kontraktu z Jagiellonią Białystok. Od tego momentu minęło prawie 10 miesięcy, a hiszpański pomocnik spełnił marzenie. Po zmianie stron 34-latek wykorzystał fatalne zachowanie defensywy Radomiaka i po raz drugi pokonał Majchrowicza, zdobywając setną bramkę w ekstraklasie. Po tym spotkaniu laurkę swojemu zawodnikowi wystawił szkoleniowiec Adrian Siemieniec. – Przypomniały mi się słowa Roberta Lewandowskiego w wywiadzie, że nie ma znaczenia w sporcie to, co już wygrałeś, ale to, ile chcesz jeszcze zdobyć. Myślę, że to pasuje do Jesusa, jego osiągnięcia biorą się z nieustannego głodu, by ciągle iść do przodu i by było tylko coraz lepiej. Niesamowita mentalność, by ciągle się rozwijać. Tego mu gratuluję – powiedział trener Jagiellonii na konferencji pomeczowej. Obie drużyny miały jeszcze szanse na zdobycie gola, ale wynik do końca spotkania nie uległ zmianie.

Miłosz Cebo

OCENA MECZU 

◼  Radomiak Radom – Jagiellonia Białystok 1:2 (1:1)

1:0 – Grzesik, 32 min (asysta J. Pedro), 1:1 – Imaz, 44 min (asysta Mazurek), 1:2 – Imaz, 50 min.

RADOMIAK: Majchrowicz 5 – Ouattara 5 (76. Balde niesklas.) Blasco 3, Dieguez 2, J. Pedro 5 – Kaput 5 (76. Golubickas niesklas.), Donis 5 (62. Lopes 3) – Grzesik 6, Alves 4, Wolski 4 (80. Tapsoba niesklas.) – Maurides 3 (76. Depu niesklas.). Trener Joao HENRIQUES. Rezerwowi: Koptas, Jerke, Camara, Cichocki, Kingue, Leandro, Molendowski.

JAGIELLONIA: Abramowicz 6 – Wojtuszek 4 (70. Villar 4), Stojinović 3 (81. Vital niesklas.), Kobayashi 4, Wdowik 4 – Flach 5, Imaz 8 (70. Romańczuk 5), Mazurek 4 (46. Drachal 5) – Pozo 5, Pululu 4, Prip 5 (46. Pietuszewski 5). Trener Adrian SIEMIENIEC. Rezerwowi: Piekutowski, Cantero, Jackson, Polak, Rallis.

Sędziował Wojciech Myć (Włodawa) – 5. Asystenci: Paweł Sokolnicki (Płock) i Tomasz Niemirowski (Płochocin). Czas gry 95 min (46+49). Widzów 8563. Żółte kartki: Donis (29. faul), Lopes (83. faul), Alves (86. niesportowe zachowanie), Blasco (99. faul), Dieguez (90+2. faul), Leandro (90+4. niesportowe zachowanie poza boiskiem) – Wojtuszek (34. faul).


MÓWIĄ LICZBY
RADOMIAK JAGIELLONIA
40 Posiadanie piłki  60
5  Strzały celne  5
6  Strzały niecelne  10
6  Rzuty rożne 7
3 Spalone  3
20 Faule 12
6  Żółte kartki 1