Doświadczony hiszpański obrońca ma pomóc chorzowianom w utrzymaniu ekstraklasy. Fot, Marcin Bulanda/PressFocus.pl


Josema już trenuje

„Niebiescy” rozpoczęli bezpośrednie przygotowania do meczu z Legią. Z resztą drużyny trenuje pierwszy Hiszpan w historii Ruchu.


RUCH CHORZÓW

Wiele drużyn ekstraklasy w weekend rozgrywało jeszcze ostatnie mecze sparingowe, w większości zamknięte przed obserwatorami i mediami, piłkarze Ruchu natomiast w niedzielę wrócili do treningów po obozie w Turcji. Otrzymali od trenerów dwa dni wolnego, natomiast wczoraj przy ulicy Cichej rozpoczęła się już „operacja Legia”, która będzie miała swój finał właśnie w piątkowy wieczór na Stadionie Śląskim.

 

Dobre CV

Pierwszy trening z drużyną ma już za sobą najnowszy nabytek chorzowian, José Manuel Sanchez Guillen. Z pewnych względów 27-latek będzie wyjątkową postacią w drużynie Ruchu, jest bowiem pierwszym Hiszpanem w klubie z Chorzowa. To środkowy obrońca, który wcześniej poza swoją ojczyzną grał jedynie we Francji. – Chciałem spróbować sił poza Hiszpanią. Zdecydowałem się na Polskę i Ruch Chorzów. Przychodzę z entuzjazmem. Wiem, że to klub z wielką historią. Już nie mogę się doczekać aż poznam drużynę, a później chciałbym dołożyć swoją cegiełkę do utrzymania. Wierzę także, że w polskiej lidze rozwinę się jako zawodnik – mówił nowy nabytek na łamach oficjalnej witryny klubu.

José Manuel Sanchez Guillen związał się z klubem do końca czerwca bieżącego roku, z opcją przedłużenia kontraktu. Chorzowianie więc, podobnie jak w przypadku pozostałych zawodników pozyskanych zimą, zdecydowali się na bezpieczne rozwiązanie. Latem zdecyduje się dalsza przyszłość zawodnika, w dużej mierze zależne to będzie od powodzenia misji i utrzymania w ekstraklasie.

Hiszpan ostatnie osiemnaście miesięcy spędził w pierwszoligowym CD Leganes. W tym sezonie nie wystąpił jednak w żadnym ligowym spotkaniu w barwach swojej drużyny, zaliczył tylko dwa mecze w Pucharze Króla. Dużo lepiej było rok wcześniej, kiedy był podstawowym defensorem w swojej drużynie. Łącznie na swoim koncie ma 35 występów w La Liga oraz 58 gier w La Liga 2. W najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii występował w barwach Elche w sezonach 2020/21 i 2021/22. W jego piłkarskim CV znajdziemy również takie kluby jak UD Almeria, Real Murcia, Cordoba CF, francuskie FC Sochaux, czy też Real Valladolid.

 

Jeszcze kogoś przywitają?

Kibice chorzowskiej jedenastki mogą sobie wiele obiecywać po defensorze, który będzie występował pod przydomkiem „Josema”. W Hiszpanii zbierał dobre opinie, wielu obserwatorów było wręcz zaskoczonych jego decyzją o przeprowadzce, nie brakowało nawet głosów, że na zapleczu La Liga spokojnie by sobie poradził. W przeszłości zaliczył także dwa mecze w reprezentacji młodzieżowej Hiszpanii do lat 17.

W Ruchu będzie grał z numerem 6. Jako środkowy obrońca ma przede wszystkim wzmocnić rywalizację właśnie na tej pozycji. Może jednak grać także na lewej obronie, ewentualnie jako lewy stoper w trójce z trzema środkowymi defensorami. Czy będzie gotowy do gry już na mecz z Legią? Dzisiaj trudno jednoznacznie orzec. Na pewno każdy dzień będzie działał na jego korzyść, ale wspólnie z kolegami może zaliczyć maksymalnie trzy lub cztery jednostki treningowe. To bardzo mało, zwłaszcza dla zawodnika z defensywy, gdzie automatyzmy są niezwykle potrzebne.

Najbliższe dni w drużynie będą bardzo pracowite. W środę „Niebieskich” czeka prezentacja przed rundą wiosenną - bilety na to wydarzenie jeszcze są w sprzedaży - nie jest również wykluczone, że do drużyny „za pięć dwunasta” dołączy jeszcze jeden zawodnik, kolejny obcokrajowiec, tym razem jednak na pozycję defensywnego pomocnika.

(td)