JESZCZE POCZEKAJMY...


Trener Sami Hirvonen dokonał drobnych przetasowań w formacjach. Jedna okazała niezwykle trafna. Bartłomiej Neupuer, kapitan „Szarotek”, po świetnym podaniu Jakuba Worwy pokonał Tomasa Fuczika w sytuacji sam na sam. W GKS-ie zabrakło Filipa Komorskiego i jego miejsce na środku pierwszego ataku zajął Roman Rac. Tyski kapitan w pierwszym meczu zablokował jeden ze strzałów, kolano spuchło i czeka go wizyta u lekarza. Dobrych sytuacji z jednej drugiej strony nie brakowało. W 14 min Filip Wielkiewicz strzelił w słupek, nieco wcześniej Szymon Marzec i później Mark Vittanen i Jan Jaromersky mieli okazje zmienić wynik potyczki. Nic z tego. W kolejnej odsłonie wynik nie uległ zmianie, choć okazji było sporo, np. Patryk Wronka z bliskiej odległości nie zdołał pokonać Fuczika. W rewanżu Rac i Mateusz Gościński po dwa razy sprawdzali czujność Pawła Bizuba, który nie dał się zaskoczyć. Na początku ostatniej odsłony Damian Kapica trafił z bliska, ale goście byli cały czas w natarciu i w końcu Christian Mroczkowski zdołał zmniejszyć straty. W 57:30 z lodu zjechał Fuczik i Neupauer posłał krążek do otwartej siatki. Gol Ilii Korenczuka nic już nie zmienił.

(sow)     

 

PZU Podhale Nowy Targ - GKS Tychy 3:2 (1:0, 0:0, 2:2)

1:0 - Neupauer - Worwa - Wronka (5:44), 2:0 - Kapica - Cichy (41:44), 2:1 - Mroczkowski - Tavi (47:31), 3:1 - Neupauer (58:42, do pustej), 3:2 - Korenczuk - Gościński (59:38). 

Sędziowali: Krzysztof Kozłowski i Sebastian Kryś - Wojciech Czech i Artur Hyliński. Widzów 2500.

PODHALE: Bizub; Pangiełow-Jułdaszew - Załamaj, Kiss - Kudin, Tomasik - Horzelski (2); Worwa - Wronka - Neupauer, Szczechura - Cichy (2) - Kapica, Szczerba - Lorraine - Wielkiewicz, Soroka - Słowakiewicz - Kamiński, Bochnak. Trener Sami HIRVONEN. 

GKS: Fuczik; Nilsson - Pociecha, Jaromersky - Ciura, Nilsson - Pociecha, Jaśkiewicz - Bryk (2), Sobecki - Bizacki; Jeziorski - Rac (2) - Łyszczarczyk, Korenczuk - Turkin - Gościński, Mroczkowski - Ubowski - Tavi, Marzec - Galant - Viitanen. Trener Pekka TURKKINEN.

Kary: Podhale - 4 min, GKS - 6 min.

Stan rywalizacji 1-3