Sport

Jeszcze jest nadzieja

ZAPRASZAMY NA STADIONY - Kacper Janoszka

Bezdyskusyjnie w ostatniej kolejce ekstraklasy trzeba przyglądać się temu, co będzie działo się na dole tabeli. Pogoń Siedlce, która znajduje się na 16. miejscu, może się z niego wydostać. Co musi zrobić ekipa trenera Adama Noconia? Przede wszystkim wygrać z Wartą Poznań. Siedlczanie na koniec rozgrywek dostali drugiego najsłabszego możliwego przeciwnika (świadczy o tym przedostatnia pozycja w tabeli poznaniaków), więc szansę na zdobycie trzech punktów są całkiem spore. To jednak nie wszystko. Przed Pogonią znajduje się Kotwica Kołobrzeg, która ma dwa punkty przewagi. Ekipa z Siedlec musi więc liczyć na potknięcie drużyny prowadzonej przez Piotra Tworka, żeby myśleć o utrzymaniu. A że kołobrzeżanie mierzą się z silnym Bruk-Betem, który już awansował do ekstraklasy i będzie chciał w ładnym stylu zaprezentować się na koniec przed własną publicznością, ich misja będzie niezwykle trudna.

To swoją drogą bardzo ciekawe, że Kotwica, która boryka się z ogromnymi problemami finansowymi, a na początku rundy wiosennej brakowało jej zawodników do gry, przed ostatnią kolejką sezonu jest nad kreską. Co więcej, w kwietniu została ukarana walkowerem w meczu z Górnikiem Łęczna (spotkanie zakończyło się remisem 0:0), bo na placu gry znalazła się nadmiarowa liczba piłkarzy z krajów spoza Unii Europejskiej. Mimo tego wszystkiego wciąż może się utrzymać, co chyba nie za dobrze świadczy o jakości sporej części pierwszoligowych zespołów.