Jannik Sinner nie do ruszenia
Numer 1 na świecie zasłużył na kieliszek szampana. Fot. PAP/EPA
W nudnym finale singla mężczyzn prowadzący w rankingu 23-letni Włoch gładko pokonał światową „dwójkę” Alexandra Zvereva, powtórzył w Melbourne sukces sprzed roku i wywalczył trzeci wielkoszlemowy tytuł; w 2024 roku wygrał także US Open. Jannik Sinner jest pierwszym Włochem w historii z trzema zwycięstwami w Wielkim Szlemie i najmłodszym od 32 lat tenisistą, który wygrał AO dwa razy z rzędu, po Amerykaninie Jimie Courierze (1992-93).
W całym turnieju tenisista z Tyrolu stracił tylko dwa sety, problemy przeżywał tylko raz, w 1/8 finału z Duńczykiem Holgerem Rune, gdy z powodu zmęczenia miał chwilę fizycznego kryzysu. Jedyny moment w finale, w którym można było żywić nadzieję, że opór postawi mu Niemiec, miał miejsce w końcówce drugiego seta. Zverev prowadził 5:4 i 30:0 przy serwisie Włocha. Cztery kolejne piłki wygrał jednak Sinner. Włoch świetnie się bronił, zanotował 32 zagrania wygrywające i 27 niewymuszonych błędów przy 25 „winnerach” i aż 45 błędach Zvereva.
- To paskudne stać obok trofeum i nie móc go dotknąć. Gratulacje Jannik, jesteś najlepszym zawodnikiem na świecie. Miałem nadzieję na wyrównaną walkę, jednak jesteś za dobry - przyznał Zverev, po w czułych gestach pocieszany przez rywala. 27-letni Niemiec pierwszy raz w karierze zagrał w finale AO, przegrywał też mecze o tytuł w US Open 2020 i French Open 2024.
Sinner dziękował m.in. trenerowi Darrenowi Cahillowi, z którym pracuje od 2022 roku. Australijczyk doprowadził Włocha na szczyt, ale w styczniu ogłosił, że z końcem sezonu opuszcza jego sztab. - To prawdopodobnie twój ostatni Australian Open jako trener i jestem bardzo szczęśliwy, że mogę podzielić się z tobą tym trofeum - powiedział tenisista z Tyrolu.
Poprzednim tenisistą, który obronił trofeum w AO, był Novak Djoković w 2021 roku. 24-krotny zwycięzca wielkoszlemowych imprez wygrał wówczas trzeci raz z rzędu, a w sumie ma rekordowe 10 triumfów w Melbourne. W tym roku z powodu kontuzji mięśnia uda 37-letni Serb skreczował w półfinale ze Zverevem.
Sinner wciąż musi odpierać jednak oskarżenia o doping -w marcu ub. roku w jego organizmie wykryto zabroniony steryd anaboliczny clostebol. Odwołanie od uniewinnienia Włocha złożyła Światowa Agencja Antydopingowa (WADA), która domaga się dyskwalifikacji na okres od roku do dwóch lat. W połowie kwietnia tenisista będzie przesłuchiwany przez Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) w Lozannie.
(t)