Jak rasowy bokser
W zaległym meczu 12. kolejki zespół z Sosnowca pewnie wypunktował ekipę z Bielska-Białej.
Marcel Broniewski postawił pieczęć na wygranej Zagłębia. Fot. Zagłębie Sosnowiec
Sosnowiczanie od początku byli stroną dominującą, ale to goście mogli pierwsi mogli objąć prowadzenie. W 5 minucie stratę zaliczył Marcel Broniewski. Piłka trafiła do Wojciecha Słomki, a ten błyskawicznie uruchomił Macieja Górskiego, który spudłował w dobrej sytuacji. W odpowiedzi groźnie uderzał Patryk Gogół. Golkiper bielszczan odbił futbolówkę, a z dobitką nie zdążył Miłosz Pawlusiński. Kilka chwil później ponownie z dystansu przymierzył Gogół, a zmierzającą pod poprzeczkę piłkę przeniósł bramkarz Górali. W 22 minucie znów groźnie pod bramką przyjezdnych było po akcji, w której „maczał palce” Gogół. Po jego zagraniu z bliska uderzał Linus Ronnberg, ale Szymon Brańczyk ponownie skutecznie interweniował. Goście także szukali szans, lecz ich ataki nie były tak groźne jak gospodarzy. Najbliżej szczęścia był Marcin Urynowicz, ale spudłował głową po centrze Maksymiliana Sitka. Chwilę wcześniej Sitek groźnie uderzał z dystansu, ale minimalnie przestrzelił. Kiedy wydawało się, że na przerwę obie strony zejdą przy bezbramkowym remisie, Gogół wywalczył rzut rożny, po którym Zagłębie wyszło na prowadzenie. Dośrodkował Gogół, a celną „główką” popisał się Mateusz Matras i gospodarze zasłużenie objęli prowadzenie.
Po kwadransie gry w drugiej połowie było już 2:0 dla Zagłębia, a wynik podwyższył młodzieżowiec Broniewski, który podobnie jak Matras zaliczył premierowe trafienie. Pomocnik sosnowiczan po podaniu Pawlusińskiego przymierzył z ponad 20 metrów, nie dając szans golkiperowi bielszczan.
Goście szukali kontaktowanego trafienia, a Zagłębie czekało na kontry. Blisko szczęścia w ekipie Górali był Urynowicz, który z kilku metrów dobijał strzał Wojciecha Szumilasa, ale piłkę sparował Mateusz Kabała. Po drugiej stronie boiska groźnie uderzali Broniewski, a następnie Ronnberg, jednak w obu przypadkach skończyło się na strachu. Na kwadrans przed końcem sosnowiczanie domagali się rzutu karnego, po tym jak Bartosz Snopczyński sygnalizował zagranie piłki ręką w polu karnym, ale sędzia nakazał grać dalej.
Wynik nie uległ zmianie i po trzech z rzędu bezbramkowych remisach pomiędzy tymi zespołami komplet punktów zgarnęli sosnowiczanie, rehabilitując się za niedzielną porażkę (0:2) w Stalowej Woli.
Krzysztof Polaczkiewicz
OCENA MECZU⭐ ⭐ ⭐
◼ Zagłębie Sosnowiec - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 (1:0)
1:0 - Matras, 44 min (głową), 2:0 - Broniewski, 60 min
ZAGŁĘBIE: Kabała - Szot, Matras, Pawłowski, Gryszkiewicz - Pawlusiński (66. Boruń), Broniewski (85. Zawojski), Skóra (66. Wasiluk), Gogół, Ronnberg (76. Dziedzic) - Snopczyński (76. Rakels). Trener Wojciech ŁOBODZIŃSKI.
PODBESKIDZIE: Brańczyk - Bieroński, Majsterek, Gach, Dziwniel - Słomka (61. Szumilas), Urynowicz, Bednarski (61. Kolanko), Takacz (76. Piątek), Sitek (46. Zawada) - Górski (81. Matrosz). Trener Tomasz PAWLICZAK.
Sędziował Tomasz Wajda (Żywiec). Widzów 3100.
Żółte kartki: Ronnberg, Szot - Szumilas.
BETCLIC 2. LIGA
|
1. Olimpia |
13 |
27 |
28:17 |
|
2. Unia (b) |
13 |
25 |
26:15 |
|
3. Warta (s) |
13 |
25 |
22:16 |
|
4. Podhale (b) |
13 |
22 |
15:11 |
|
5. Resovia |
13 |
21 |
20:14 |
|
6. Zagłębie |
13 |
21 |
19:19 |
|
7. Stal (s) |
13 |
19 |
26:21 |
|
8. Sandecja (b) |
13 |
19 |
21:22 |
|
9. Świt |
13 |
18 |
22:23 |
|
10. Rekord |
13 |
18 |
18:19 |
|
11. Podbeskidzie |
13 |
17 |
18:21 |
|
12. Kalisz |
13 |
16 |
13:15 |
|
13. Sokół (b) |
13 |
15 |
24:24 |
|
14. Śląsk II (b) |
13 |
15 |
22:21 |
|
15. Hutnik |
13 |
15 |
22:23 |
|
16. Chojniczanka |
13 |
14 |
20:26 |
|
17. ŁKS II |
13 |
8 |
11:22 |
|
18. Jastrzębie |
13 |
3 |
8:26 |
