Imponujący start Polek

TURNIEJ WTA W STRASBURGU

Świetnie występy w turnieju WTA 500 w Strasburgu rozpoczęły Magda Linette i Magdalena Fręch, która wcześniej pomyślnie przeszła kwalifikacje. Obie pewnie wygrały swoje pojedynki, a ich zwycięstwa są tym bardziej wartościowe, że odniesione zostały nad liczącymi się w światowej hierarchii zawodniczkami.

Linette wygrała z Rumunką Soraną Cirsteą 7:5, 7:5, a Fręch z Amerykanką Sloan Stphens 6:3, 6:3.

Linette, sklasyfikowana na 50. miejscu w światowym rankingu, stoczyła z 30. w tym zestawieniu Rumunką ciekawą walkę, w której nie zabrakło efektownych, kończących zagrań. Jednak obie tenisistki przez większość meczu słabo serwowały, a ten aspekt gry szczególnie zawodził poznaniankę. W dwóch pierwszych gemach serwisowych drugiego seta popełniła aż cztery podwójne błędy (mimo to jeden z nich wygrała). Cirstea zrobiła to m.in. dwukrotnie w ostatnim gemie, co pozwoliło Polce prowadzić w nim 40:15 i wykorzystać pierwszą piłkę meczową. Łącznie break-pointów w całym meczu było 22, a przełamań - dziesięć.

Był to szósty pojedynek tych tenisistek, a po poniedziałkowym zwycięstwie poznanianki bilans jest remisowy. W drugiej rundzie Linette zmierzy się albo z rozstawioną z numerem szóstym Rosjanką Jekateriną Aleksandrową albo z Hiszpanką Cristiną Bucsą.

Magdalena Fręch w pierwszym secie dwukrotnie przełamała Amerykankę zajmującą 35. miejsce w rankingu WTA i triumfowała 6:3. W drugiej partii przełamała rywalkę na 4:2 i ostatecznie zwyciężyła ponownie 6:3. Fręch (54. WTA) mierzyła się ze Stephens po raz czwarty. Przegrała trzy poprzednie pojedynki. 2 kwietnia uległa jej w Charleston 0:6, 2:6.

- To był bardzo trudny mecz. Również pod względem mentalnym, bo przegrałam ze Sloane trzy razy. Starałam się grać agresywnie i to mi się udało. Jestem zszokowana, że znalazłam się w drugiej rundzie. To był jeden z najlepszych meczów w mojej karierze. Jestem gotowa na pojedynek z Marketą Vondrousovą. To będzie dobrze przygotowanie przed Roland Garros - skomentowała Fręch w wywiadzie pomeczowym.

Zmagania w Strasburgu oraz w jednocześnie rozgrywanym turnieju w Rabacie to ostatni etap przygotowań tenisistek przez rozpoczynającym się w niedzielę wielkoszlemowym French Open.