„Kanonierzy” wpakowali derbowemu rywalowi aż 5 goli i poprawili sobie atmosferę w drużynie. Fot. PAP/EPA


Imponujące przełamanie

Arsenal wreszcie wygrał w Premier League. Kilka minut na boisku złapał Jakub Kiwior, a o wielkim pechu mógł mówić Łukasz Fabiański.


ANGLIA 

W poprzednim numerze „Sportu” wspominaliśmy, jak słabą formę miał w ostatnich tygodniach Arsenal. Być może teraz los „Kanonierów” ulegnie poprawie po tym, jak w kapitalnym stylu rozbili w derbach Londynu Crystal Palace 5:0. Oczywiście wynik został wyraźnie podreperowany dzięki Gabrielowi Martinellemu, który w doliczonym czasie wbił rywalom dwa gole. Jednakże nawet bez nich wygrana ekipy Mikela Artety nie pozostawiała żadnych złudzeń.

 

Arteta kocha piłkarzy

– Zagrali bardzo dobry mecz – powiedział [Ian Wright], legenda Arsenalu. – Po trzech porażkach z rzędu musieli pokazać prawdziwą determinację i ducha walki, aby wrócić na właściwe tory – cieszył się 60-latek. Dzięki temu londyńczycy pozostali w walce o mistrzostwo, mając tyle samo punktów co Aston Villa i Manchester City, który jednak ma jeszcze jedno zaległe spotkanie. Wyżej pozostaje tylko Liverpool. Cały czas nie ustają plotki dotyczące potencjalnych wzmocnień, jakich mógłby dokonać zimą Arsenal. Mówi się głównie o napastniku, a pojawiają się w tym kontekście takie nazwiska, jak: Ivan Toney (Brentford), Joshua Zirkzee (Bologna), Victor Osimhen (Napoli) czy Karim Benzema (Al-Ittihad). [Mikel Arteta] chłodził jednak transferowy zapał dziennikarzy, mówiąc: – Postaramy się zrobić to, co dla nas najlepsze. Musimy mieć pewność, że zawodnicy, których posiadamy, czują pełne zaufanie i są pewni siebie. Jeśli będą wątpić w swoją pozycję, to nie będzie pomagać. Kocham zawodników, którymi dysponuję – przyznał Hiszpan. Inna sprawa, że klub może ograniczyć swoje ruchy ze względu na przepisy finansowe. Już latem wydał ponad 230 mln euro. Warto dodać, że kilkanaście minut na boisku w barwach „Kanonierów” otrzymał przeciwko Crystal Palace Jakub Kiwior. Pojawił się na nim w 81 minucie, kiedy z powodu urazu murawę opuścił Gabriel Magalhaes.

 

Kontuzja i karny

Dość niespodziewanie kolejny mecz w Premier League zanotował Łukasz Fabiański. Jego West Ham prowadził z ostatnim Sheffield United 2:1, ale druga połowa przedłużyła się o kilkanaście minut. Był to efekt czerwonych kartek, które pojawiły się po jednej i drugiej stronie, ale także rzutu karnego wywalczonego przez „Szable”. Faul przy wyjściu do dośrodkowania popełnił bramkarz West Hamu Alphonso Areola, doznając przy okazji kontuzji. Zastąpić go musiał Fabiański, od razu otrzymując „w spadku” karnego do obrony. Polakowi nie udało się zatrzymać Olivera McBurniego i jego „Młoty” tylko zremisowały. Ekipa z Sheffield natomiast w końcu osiągnęła pułap dwucyfrowej liczby punktów, co jednak nie zwiększyło ich mizernych szans na utrzymanie.

Prym w tabeli utrzymał natomiast Liverpool. Do przerwy bezbramkowo remisował co prawda z Bournemouth, ale w drugiej połowie po dublecie skompletowali Darwin Nunez oraz Diogo Jota.


PREMIER LEAGUE

 

Arsenal – Crystal Palace 5:0 (2:0)

1:0 – Magalhaes (11), 2:0 – Henderson (37, sam.), 3:0 – Trossard (59), 4:0 – Martinelli (90+4), 5:0 – Martinelli (90+5)

ARSENAL: Raya – White, Saliba, Magalhaes (81. Kiwior), Zinczenko – Odegaard, Rice (73. Jorginho), Havertz (69. Smith Rowe) – Saka, Jesus (81. Nketiah), Trossard (69. Martinelli).

CRYSTAL PALACE: Henderson – Richards, Andersen, Guehi (87. Tomkins) – Clyne (76. Ahamada), Lerma, Hughes (68. Ozoh), Mitchell – Schlupp (76. Franca), Mateta, Eze.

 

Brentford – Nottingham Forest 3:2 (1:1)

0:1 – Danilo (3), 1:1 – Toney (19), 2:1 – Mee (58), 2:2 – Wood (65), 3:2 – Maupay (68)

 

Sheffield United – West Ham United 2:2 (1:1)

0:1 – Cornet (28), 1:1 – Brereton Diaz (44), 1:2 – Ward-Prowse (79), 2:2 – McBurnie (90+13)

 

Bournemouth – Liverpool 0:4 (0:0)

0:1 – Nunez (46), 0:2 – Jota (70), 0:3 – Jota (79), 0:4 – Nunez (90+3)

 

Poniedziałek: Brighton – Wolverhampton (20.45)

 

 

Strzelcy

14 – Salah (Liverpool), Haaland (Man. City),

12 – Son (Tottenham), Solanke (Bournemouth).

 

Program 22. kolejki

30.01: Nottingham – Arsenal (20.30), Fulham – Everton, Luton – Brighton (oba 20.45), Crystal Palace – Sheffield (21.00), Aston Villa – Newcastle (21.15); 31.01: Tottenham – Brentford, Man. City – Burnley (20.30), Liverpool – Chelsea (21.15); 1.02: West Ham – Bournemouth (20.30), Wolverhampton – Man. Utd. (21.15)

 

CHAMPIONSHIP

 

Swansea – Southampton 1:3 (1:3), QPR – Millwall 2:0 (1:0), Stoke – Birmingham 1:2 (0:1), Plymouth – Cardiff 3:1 (1:1), Sheffield Wed. – Coventry 1:2 (0:1), Blackburn – Huddersfield 1:1 (1:1), Middlesbrough – Rotherham 1:1 (0:0), Bristol City – Watford 1:1 (1:1), Norwich – West Brom 2:0 (1:0), Leeds – Preston 2:1 (1:1) Poniedziałek: Leicester – Ipswich.

 

Czołówka tabeli

 

 


Piotr Tubacki