Im strzelać nie kazano
W trzech ostatnich meczach Zagłębia Sosnowiec z Podbeskidziem Bielsko-Biała bramki nie padły. Czy dziś strzelecka niemoc zostanie przełamana?
Emmanuel Agbor odcierpiał już karę za czerwoną kartkę. Fot. Mateusz Sobczak/PressFocus
Ostatni raz gole w sosnowiecko-bielskiej konfrontacji padły w sierpniu 2023 roku. Górale wygrali pod Klimczokiem 2:1, a jedynym obecnym graczem Zagłębia, który wybiegł wtedy na boisko, był Mateusz Kos, dziś rezerwowy bramkarz. Wiosną 2024 roku bramek nie było, a finalnie oba zespoły opuściły zaplecze ekstraklasy. W minionym sezonie dwukrotnie padał bezbramkowy remis. Jak będzie w 21. starciu tych drużyn? Dla kogo „oczko” okaże się szczęśliwe? Przekonamy się dziś późnym wieczorem. Pierwszy gwizdek o 20.00.
Pierwotnie mecz ten miał się odbyć 11 października, ale ze względu na powołanie Krzysztofa Kolanki do reprezentacji młodzieżowej, trzeba go było przełożyć. W Sosnowcu tego żałowano, bo ekipa Wojciecha Łobodzińskiego miała cztery wygrane z rzędu. Przerwa nie wpłynęła dobrze na jego zawodników, bo w niedzielę przegrali w Stalowej Woli 0:2. - To moja pierwsza porażka w nowym klubie, ale prędzej czy później musiało do niej dojść. Jestem optymistą, bo jeśli chodzi o bieganie i intensywność, to wyglądamy naprawdę nieźle, a graliśmy z klasowym przeciwnikiem - chwalił Stalówkę „Łobo”, wybiegając myślami do zaległego spotkania.
Sosnowiczanie będą musieli sobie poradzić bez najskuteczniejszego (5 bramek) w tym sezonie Jewgienija Szykawki, który w Stalowej Woli obejrzał czwartą żółtą kartkę i czeka go przymusowa pauza. Do składu wraca z kolei Emmanuel Agbor. Kameruńczyk odcierpiał już karę za czerwoną kartkę, którą został napomniany w meczu z GKS Jastrzębie.
Krzysztof Polaczkiewicz
Kolejny pełnomocnik
Tomasz Wichniarek został nowym pełnomocnikiem zarządu ds. sportowych. W Zagłębiu będzie odpowiadał za przygotowanie strategii i rozwoju pionu sportowego oraz współpracę z dyrektorem sportowym i sztabem pierwszego zespołu. Przypomnijmy, że przez kilkanaście dni września podobną funkcję pełnił Piotr Burlikowski, który przeniósł się do Widzewa Łódź. Wichniarek jest doskonale znany w środowisku piłkarskim. Jako pierwszy trener pracował w takich klubach jak Warta Poznań, Polonia Słubice, Tur Turek czy Olimpia Elbląg, z którą wywalczył awans do 2. ligi. W CV ma również rolę asystenta w Lechu Poznań, w sztabach Adiego Pintery i Adama Topolskiego.
