Sport

Iga na razie nie wraca

Prowadząca w światowym rankingu tenisistek Iga Świątek wycofała się z rozpoczynającego się w środę turnieju WTA 1000 w Pekinie.

Na powrót na korty liderki światowego rankingu jeszcze trochę poczekamy. Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus

Z powodu spraw osobistych jestem zmuszona wycofać się z turnieju China Open w Pekinie. Jest mi bardzo przykro, ponieważ świetnie się bawiłam, grając i wygrywając ten turniej w zeszłym roku i naprawdę nie mogłam się doczekać powrotu tam. Wiem, że fani doświadczą tam wspaniałego tenisa i przykro mi, że tym razem nie będę tego częścią – poinformowała 23-letnia Polka za pośrednictwem WTA.

W ubiegłym roku w finale pekińskiego tysięcznika Świątek pokonała Rosjankę Ludmiłę Samsonową 6:2, 6:2 i została drugą Polką, która zwyciężyła w stolicy Chin. Wcześniej ta sztuka dwukrotnie udała się Agnieszce Radwańskiej - w 2011 i 2016 roku.

Po raz ostatni na korcie Iga pojawiła się 4 września w ćwierćfinale wielkoszlemowego US Open, w którym uległa Amerykance Jessice Peguli 4:6, 2:6. Potem wycofała się z trwającego właśnie turnieju WTA 500 w Seulu. W tym roku triumfowała w czterech z ośmiu poprzednich turniejów WTA 1000 – w Doha, Indian Wells, Madrycie i Rzymie, a także w wielkoszlemowym Roland Garros w Paryżu. Być może wróci na kort na kolejny chiński „tysięcznik”, w Wuhan (od 7 października).

Iga – podobnie jak triumfatorka US Open Białorusinka Aryna Sabalenka - jest już pewna udziału w kończącym sezon WTA Finals w Rijadzie (2-9 listopada) dla ośmiu najlepszych tenisistek roku (ranking WTA Race). Obok Polki z udziału w imprezie w stolicy Państwa Środka – najczęściej z powodu kontuzji – wycofały się także m.in. Greczynka Maria Sakkari (9. WTA), Tunezyjka Ons Jabeur, Ukrainka Elina Switolina, Białorusinka Wiktoria Azarenka, Czeszki Linda Noskova, Marketa Vondrousova i Karolina Pliskova czy Dunka Karolina Woźniacka.

Rozstawioną z „jedynką” w tej sytuacji będzie Sabalenka, a z „dwójką” Pegula. Po raz pierwszy w tak dużej imprezie rozstawiona będzie Magdalena Fręch (od najbliższego poniedziałku 31. WTA), triumfatorka niedawnego WTA 500 w Monterrey; szansę na to ma jeszcze Magda Linette (43. WTA), ale... potrzebuje kilku kolejnych rezygnacji wyżej notowanych tenisistek.

Do kwalifikacji, które rozpoczynają się w poniedziałek, dostała się Katarzyna Kawa (221. WTA).

Tomasz Mucha