IDZIE NOWE NA BROOKLYNIE


NBA

Liga ma kilka dni wolnego od meczów po Weekendzie Gwiazd w Indianapolis. Kluby jednak nie próżnują. Brooklyn Nets zwolnili trenera Jacque’a Vaughna. Skończyła się cierpliwość właścicieli - pochodzącego z Tajwanu Josepha Tsai i jego żony Clary Wu Tsai.

To miał być zespół, który zagra w play offie, tymczasem w tabeli Wschodu Nets zajmują dopiero 11. miejsce; na 54 mecze wygrali tylko 21. Niekorzystny bilans mają nawet we własnej hali (13-17). Czara goryczy przelała się kilka dni temu w Bostonie, gdzie Nets przegrali różnicą... 50 punktów (86:136)! 49-letni Vaughn pracował w Brooklynie od ośmiu lat - najpierw jako asystent, a od listopada 2022 roku jako główny trener. - To była niezwykle trudna decyzja, ale czujemy, że w interesie klubu musimy to zrobić. Jacque reprezentował naszą organizację z wielkim charakterem i klasą przez ostatnie osiem lat. Ciągły optymizm oraz pasja, jakie każdego dnia przelewał na drużynę, zostaną z zawodnikami oraz sztabem. Dziękujemy mu za wszystko to, co zrobił dla Nets i dla Brooklynu, życząc mu oraz jego rodzinie wszystkiego najlepszego na przyszłość - napisał w oświadczeniu Sean Marks, generalny menedżer Nets.

Kto zostanie nowym szkoleniowcem ekipy z Brooklynu? Najbardziej prawdopodobna opcja to Kevin Ollie, jeden z głównych asystentów w sztabie Vaughna. Ollie zapewne zajmie kluczową pozycję w trakcie najbliższego meczu - w czwartek Nets grają w Toronto. Trudno jednak powiedzieć, czy Ollie będzie na stałe czy tylko tymczasowym wyborem.

Spekuluje się o Willu Weaverze (weteran wśród asystentów), Mike'u Budenholzerze (były trener Bucks, który doprowadził ich do tytułu w 2021 roku), Mike'u D’Antonim (były trener Lakers, obecnie w sztabie Pelicans New Orleans) czy Terry Stottsie (były trener Portland Trail Blazers, ostatnio był w sztabie Milwaukee Bucks, ale został zwolniony).


(pp)