I BLISKO, I DALEKO


PUCHAR CEV

Zawiercianie, po zwycięstwie przed tygodniem w Sosnowcu z Allianz Mediolan 3:0, są o krok od awansu do ćwierćfinału Pucharu CEV. By się w nim znaleźć potrzebują w rewanżu we Włoszech wygrać przynajmniej dwa sety. Jeśli przegrają 0:3 lub 1:3 wówczas o tym, kto zakwalifikuje się do grona ośmiu najlepszych ekip zdecyduje tzw. „złoty set”.

- Odnieśliśmy bardzo ważne dla nas zwycięstwo. Rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie, ale zrobiliśmy dopiero mały krok. Wszystko rozstrzygnie się w Mediolanie. Trafiliśmy na silny zespół, który w pierwszym meczu nie pokazał wszystkiego, co potrafi - ocenił Michał Winiarski, trener Aluronu CMC Warty. Podkreślił, że jego zawodnicy bardzo dobrze zagrywali (mieli 11 asów). - Liderem był... cały nasz zespół, który funkcjonuje bardzo dobrze. Wszyscy zasługują na pochwałę. Wykonaliśmy dobrą robotę w przyjęciu, po raz kolejny podbiliśmy bardzo dużo piłek. Do rewanżu trzeba podejść tak, jakby to był pierwszy mecz. Musimy walczyć tak jak w pierwszym starciu. Czeka nas bardzo trudne spotkanie - podsumował Winiarski.

Przed hurraoptymizmem przestrzega też Kryspin Baran, prezes klubu z Zawiercia. - Zagramy nowy mecz, w zupełnie innym miejscu. Nasi rywale będą mieli wsparcie kibiców, tym samym nie można powiedzieć, że awansowaliśmy już do kolejnej rundy.

Allianz prowadzi Roberto Piazza, w przeszłości trener Jastrzębskiego Węgla i bełchatowskiej Skry. W tym drugim klubie jego asystentem był Winiarski.

W rywalizacji kobiet straty musi odrabiać Grupa Azoty Chemik Police, pierwszy mecz z włoskim Reale Mutua Fenera Chieri’76 polski zespół przegrał 0:3. By awansować do kolejnej rundy musi u siebie zwyciężyć 3:0 lub 3:1, a następnie wygrać „złotego” seta.

(mic)

 

MECZE POLSKICH DRUŻYN W PUCHARZE CEV

Czwartek, 18 stycznia

KOBIETY

SZCZECIN, 18.00: Grupa Azoty Chemik Police – Reale Mutua Fenera Chieri’76

MĘŻYCZYŹNI

MEDIOLAN, 20.00: Allianz – Aluron CMC Warta Zawiercie