Sport

Hurkacz spadł o „oczko”

Iga Świątek rozpoczęła 116. tydzień jako liderka światowego rankingu. Do Justine Henin brakuje jej już tylko tydzień.

Iga Świątek jeszcze trochę porządzi. Fot. Matthieu Mirville/DPPI/IPA Sport 2/ipa-agency.net/SIPA USA/PressFocus

Ranking WTA opracowywany jest od 3 listopada 1975 r. przez Women's Tennis Association, organizację prowadzącą zawodową rywalizację kobiet. 23-letnia Polka jest na 9. miejscu pod względem długości zajmowania pozycji numer 1, po raz pierwszy najwyżej notowana była 4 kwietnia 2022. Poprzedzająca ją bezpośrednio na tej liście Belgijka Justine Henin panowała tylko o tydzień dłużej. Tenisistką, która najdłużej była na czele - przez 377 tygodni - pozostaje Niemka Steffi Graf.

W aktualnym zestawieniu przewaga Igi Świątek nad drugą w zestawieniu WTA Amerykanką Coco Gauff wynosi ponad 3 tysiące punktów. Magda Linette utrzymała 43. lokatę, a Magdalena Fręch wskoczyła do pierwszej „50” – na 48. pozycję.

Świątek obecnie ma 10 665 pkt, a jej przewaga nad Amerykanką Coco Gauff (7633) zmniejszyła się do 3022 pkt. Trzecie miejsce zajmuje Białorusinka Aryna Sabalenka. W czołowej dziesiątce doszło do trzech przetasowań. Greczynka Maria Sakkari (8) i Czeszka Barbora Krejcikova (9) awansowały o jedną pozycję. Z kolei spadek o dwie lokaty, na 10. miejsce, zanotowała Amerykanka Danielle Collins.

Świątek zdecydowanie prowadzi także w rankingu WTA Race, który wyłoni osiem uczestniczek kończącego sezon turnieju WTA Finals i jako jedyna jest pewna występu w tej imprezie. Za nią plasują się Rybakina i Sabalenka.

W rankingu tenisistów Hubert Hurkacz spadł o jedną pozycję - na 7. miejsce. Na czele jest Włoch Jannik Sinner, a za nim sklasyfikowani są medaliści olimpijscy, złoty Serb Novak Djoković i srebrny Hiszpan Carlos Alcaraz. O dwie lokaty, tuż przed Polaka, awansował finalista turnieju w Montrealu, Rosjanin Andriej Rublow.

Najlepszy polski tenisista zachował 13. lokatę w klasyfikacji ATP Race, uwzględniającej wyniki uzyskane tylko w tym roku. Liderem również jest Sinner, który wyprzedza Alcaraza i Zvereva.

Czołówka rankingu tenisistek WTA Tour:

1. (1) Iga ŚWIĄTEK                        10655 pkt

2. (2) Coco Gauff (USA)                      7633

3. (3) Aryna Sabalenka (Białoruś)       7366

4. (4) Jelena Rybakina (Kazachstan)   6026

5. (5) Jasmine Paolini (Włochy)          5298

6. (6) Jessica Pegula (USA)                 4615

7. (7) Qinwen Zheng (Chiny)              3975

8. (9) Maria Sakkari (Grecja)               3621

9. (10) Barbora Krejcikova (Czechy)   3573

10. (8) Danielle Collins (USA)             3483

...

43. (43) Magda Linette                  1366

48. (50) Magdalena Fręch             1220

168. (152) Maja Chwalińska           434

189. (184) Katarzyna Kawa            384

312. (311) Gina Feistel                   203

343. (305) Martyna Kubka            179


Czołówka rankingu tenisistów ATP World Tour:

1. (1) Jannik Sinner (Włochy)          8770 pkt

2. (2) Novak Djoković (Serbia)        8460

3. (3) Carlos Alcaraz (Hiszpania)     7950

4. (4) Alexander Zverev (Niemcy)   6995

5. (5) Daniił Miedwiediew (Rosja)   6355

6. (8) Andriej Rublow (Rosja)          4615

7. (6) Hubert HURKACZ              4215

8. (9) Casper Ruud (Norwegia)      3890

9. (10) Grigor Dimitrow (Bułgaria) 3690

10. (7) Alex De Minaur (Australia) 3480

...

171. (173) Kamil Majchrzak       348

188. (186) Maks Kaśnikowski    325


Pegula i Popyrin z tytułami

Amerykanka Jessica Pegula rozstawiona z „trójką” wygrała turniej WTA 1000 w Toronto, pokonując w finale swoją rodaczkę Amandę Anisimovą (49. WTA) 6:3, 2:6, 6:1. 30-letnia Pegula zachowała tytuł wywalczony w ubiegłym sezonie w Montrealu (co roku Montreal i Toronto są na przemian gospodarzami turniejów kobiet i mężczyzn).

Poniedziałkowy pojedynek był dopiero drugim, w którym w finale turnieju WTA 1000 wystąpiły dwie Amerykanki od czasu wprowadzenia tego formatu w 2009 roku. Poprzednio miało to miejsce w 2016, kiedy Serena Williams pokonała Madison Keys w Rzymie.

W Toronto startowały Magda Linette i Magdalena Fręch, ale odpadły w 2. rundzie.

Turniej ATP Masters 1000 w Montrealu zakończył się sukcesem Alexeia Popyrina. W finale Australijczyk pokonał rozstawionego z „piątką” Rosjanina Andrieja Rublowa 6:2, 6:4. To najważniejszy sukces w karierze 23-latka (30. ATP). Australijczyk na drodze do tytułu pokonał m.in. w ćwierćfinale Huberta Hurkacza (nr 7) czy Bułgara Grigora Dimitrowa (nr 9). W Kanadzie nie startowali finaliści igrzysk w Paryżu, Novak Djoković i Hiszpan Carlos Alcaraz.

Panie i panowie przenoszą się do Cincinnati, gdzie odbywają się kolejne „tysięczniki”. Hurkacz czeka na rywala w 2. rundzie, Linette miała zagrać w nocy polskiego czasu z Brytyjką Katie Boulter (31. WTA), Fręch rozpocznie rywalizację w środę z Czeszką Marie Bouzkovą (38. WTA), a Iga Świątek zagra także w środę z urodzoną w Moskwie francuską tenisistką Varvarą Graczewą. US Open rusza 26 sierpnia .

(t)