Sport

Hiszpańska defensywa

Nowe wzmocnienia Górnika Zabrze


Manu Sanchez z jak najlepszej strony chce się pokazać w ekstraklasie. Fot. gornikzabrze.pl

 

Hiszpańska defensywa

GÓRNIK ZABRZE

W Górniku mają dobre wspomnienia, jeżeli chodzi o defensorów z kraju trzykrotnego mistrza Europy. W latach 2017-19 w zabrzańskim zespole z powodzeniem występował Dani Suarez.

Obecnie w ekipie 14-krotnego mistrza Polski są dwaj kolejni obrońcy z Hiszpanii. To 28-latkowie Josema i Manu Sanchez. Obaj podpisali umowy do końca czerwca 2026 roku. Josemy nie trzeba szerzej przedstawiać, bo wiosną występował w Ruchu Chorzów. Choć nie zdołał pomóc w utrzymaniu beniaminka na najwyższym szczeblu, to jednak w 15 ligowych grach pokazał się z na tyle dobrej strony, że pozostanie w ekstraklasie - tyle że u sąsiada z Zabrza. Co do Sancheza, to w poprzednim sezonie rozegrał 34 spotkania i strzelił osiem bramek w trzecioligowym hiszpańskim Castellonie. Jako junior grał w Sevilli, a potem terminował w rezerwach Cadiz CF. Zachwala go dyrektor sportowy Łukasz Milik.

- Liczby Manu w ofensywie robią duże wrażenie, ale to też solidny obrońca. Do tego jest świetnie przygotowany fizycznie. Nigdy nie miał poważnej kontuzji. Manu jest aktualnie w najlepszym momencie swojej kariery, co spowodowało, że nie mógł narzekać na brak zainteresowania ze strony różnych hiszpańskich klubów. Wybrał jednak Górnika i bardzo nas to cieszy. Po odejściu Borisa Sekulicia wzmacniamy prawą stronę obrony - mówi Milik. Manu Sanchez do Zabrza trafił na zasadzie transferu definitywnego.

Obaj piłkarze zagrali przez godzinę podczas wtorkowego mecz sparingowego z jedenastym zespołem austriackiej Bundesligi WSG Tirol. Sanchez zanotował kilka strat, ale to jego początki w nowym klubie, więc na szlify jest jeszcze czas. Z kolei Josema będzie walczył o miejsce na środku defensywy z dwójką etatowych graczy na tej pozycji w poprzednim sezonie, czyli duetem Rafał Janicki – Kryspin Szcześniak. O tym, kto będzie grał, a kto nie, zdecydują treningi oraz gry sparingowe.

Za zabrzanami dwa spotkania kontrolne, ze wspomnianym WSG Tirol (1:1), a wcześniej – w sobotę – z Odrą Opole (2:1). Przebywający obecnie na obozie w austriackim Kirchbergu zespół z Zabrza zagra w sobotę z FC Basel, a na zakończenie obozu pod Alpami z drugoligowym niemieckim Karlsruher.

(zich)