Historyczny wyczyn
Trefl Sopot z tytułem mistrza Polski! Ekipa trenera Żana Tabaka przegrywała już 1-3 z Kingiem Szczecin, ale wygrała trzy mecze z rzędu.
Szczecinianie robili co mogli, ale nie dali rady powstrzymać zawodników z Sopotu. Fot. Piotr Matusewicz/PressFocus
Historyczny wyczyn
Trefl Sopot z tytułem mistrza Polski! Ekipa trenera Żana Tabaka przegrywała już 1-3 z Kingiem Szczecin, ale wygrała trzy mecze z rzędu.
ORLEN BASKET LIGA
Trefl już kilka dni przed starciem podkręcał emocje. Za pomocą mediów społecznościowych przekazywał kolejne informacje dotyczące sprzedanych biletów: 5000, 6000, 7000, wreszcie 8000 wejściówek. 35 minut przed meczem przekazano, że pokonana została granica 9000 sprzedanych biletów! Ostatecznie na trybunach Ergo Areny zasiadło 9689 osób. To najlepszy wynik sezonu, jedna z najlepszych frekwencji finałów ekstraklasy.
Gospodarze zaczęli od mocnego uderzenia. Po pierwszej kwarcie prowadzili 12 punktami (26:14). Trafiali z dystansu, a gdy piłka nie wpadała to przejmowali ją zbiórką i dobijali. Mieli w pierwszej części 4 zbiórki w ataku. Goście natomiast borykali się z problemami - sporo strat, niecelne rzuty i kłopoty z przewinieniami (po dwa faule mieli Kacper Borowski i Michał Nowakowski). - Potrzebujemy zbiórek! Zbiórki, zbiórki, zbiórki... - pokrzykiwał do swoich zawodników trener Kinga Arkadiusz Miłoszewski.
W drugiej kwarcie gra była bardziej wyrównana, King zmniejszył straty. Na długą przerwę zespoły schodziły przy 8 punktach prowadzenia gospodarzy (38:30). Trefl miał do przerwy znacznie lepszą skuteczność z gry (45-35 proc.). Końcowy wynik wciąż pozostawał sprawą otwartą.
Gdy w 3 kwarcie sopocianie prowadzili 14 „oczkami” kibice na trybunach zaczynali już świętowanie. Andy Mazurczak i Kacper Borowski chcieli udowodnić, że nie wszystko jeszcze stracone. W 33 minucie po trójce Mazurczaka było już tylko 58:52. Ale gospodarze nie wypuścili wygranej z rąk. Na finiszu świetnie grali Aaron Best, Geoffrey Groselle oraz Jakub Schenk. Przy ich ogromnym udziale miejscowi odparli atak szczecinian, a potem zaczęło się świętowanie. Po końcowym gwizdku spokojny zwykle trener Tabak rozpoczął taniec radości, w jego ślady poszli też zawodnicy i kibice.
Trefl jest pierwszym zespołem, który zdobył mistrzostwo Polski, przegrywając już 1-3! MVP finałów został Jakub Schenk.
Trefl Sopot - King Szczecin 77:71 (26:14, 12:16, 20:14, 19:27). Stan rywalizacji 4:3 dla Trefla.
SOPOT: Scruggs 11 (1x3), Best 15 (3x3), Zyskowski 11, Varadi 4 (1x3), Groselle 14 - Barnes 4, Witliński 3, Schenk 8, Van Vliet 7. Trener Żan TABAK.
SZCZECIN: Woodson 4, Mazurczak 12 (2x3), Borowski 10 (1x3), Udeze 4, Cuthbertson 12 (1x3) - Mobley 2, Kyser 4, Meier 12 (4x3), Nowakowski, Żołnierewicz 11, Żmudzki. Trener Arkadiusz MIŁOSZEWSKI.
(pp)