Statek „Belem” pochodzi z 1886 roku, kiedy odbyły się pierwsze nowożytne igrzyska. Fot. PAP/EPA


Historyczna podróż

Olimpijski ogień wyruszył na pokładzie trójmasztowego statku „Belem” z Pireusu do Marsylii, gdzie 8 maja odbędzie się oficjalne powitanie na francuskiej ziemi.


Wybór Marsylii na pierwsze francuskie miasto, które przyjmie ogień olimpijski, nie jest przypadkowy, gdyż ok. 600 roku p.n.e. została ona założona przez greckich osadników z Fokai, a w trakcie tegorocznych igrzysk będzie miejscem rywalizacji żeglarzy.

- To ogromne emocje. Teraz zamierzamy sprowadzić ogień olimpijski z powrotem do Francji na łodzi „Belem”, która pochodzi z 1896 roku, kiedy odbyły się pierwsze nowożytne igrzyska olimpijskie. Co za fantastyczny zbieg okoliczności - powiedział szef Komitetu Olimpijskiego, Tony Estanguet, podczas sobotniej uroczystości.

Ceremonia powitania ognia olimpijskiego w Starym Porcie w Marsylii, gdzie statkowi mają asystować 1024 łodzie, zainauguruje francuską część sztafety. 9 maja olimpijski ogień rozpocznie podróż po Francji, choć odwiedzi też Antyle i Polinezję Francuską, aby dotrzeć do Paryża w dniu ceremonii otwarcia igrzysk, czyli 26 lipca. Zapalenie znicza zainauguruje oficjalnie olimpijskie zmagania, które potrwają do 11 sierpnia. Zmagania paralimpijczyków zaplanowano od 28 sierpnia do 8 września.

Znicz po raz pierwszy pojawił się na igrzyskach w erze nowożytnej w Amsterdamie w 1928 roku. Sztafetę olimpijską zainaugurowano z kolei w 1936 roku w Berlinie. Wtedy udział w niej wzięło ponad 3300 osób, a trasa liczyła 3190 kilometrów.


Atrakcje dla kibiców

W Paryżu na czas igrzysk powstanie 26 stref kibica. Wstęp będzie bezpłatny - ogłosiło miasto. Każda z dzielnic, poza siódmą, której włodarze nie chcieli wziąć udziału w przedsięwzięciu, otworzy własną strefę kibica. Będą otwarte od rana do 23, czyli do momentu zakończenia zawodów transmitowanych na żywo. Od 14 lipca otwarta będzie strefa na placu przed ratuszem, określana jako „taras igrzysk” ze względu na wybudowane na nim specjalne podwyższenie, która pomieści 2,5 tys. osób. Kibice będą mogli „śledzić rozgrywki, uprawiać sport i uczestniczyć w wielu wydarzeniach kulturalnych”, jak podkreśliła mer Paryża, Anne Hidalgo.

W ogrodach Trocadero, przekształconych po ceremonii otwarcia w „Park Mistrzów”, każdego dnia odbywać się będą parady z udziałem sportowców, którzy wywalczyli medale dzień wcześniej. Będą trwały godzinę, a udział w nich będzie mogło wziąć 13,5 tys. osób. Nie będzie to obowiązkiem medalistów, jednak jak podkreślił przewodniczący komisji sportowców, Martin Fourcade: „będzie to jedyny bezpośredni kontakt, jaki będą mieli z publicznością podczas igrzysk”.


Paryż bez samolotów

W dniu otwarcia igrzysk - 26 lipca - przestrzeń powietrzna nad Paryżem zostanie zamknięta na sześć godzin ze względów bezpieczeństwa - poinformował Augustin de Romanet, prezes Aeroports de Paris, czyli spółki operatora lotnisk w stolicy Francji. Jak poinformował Urząd Lotnictwa Cywilnego i minister spraw wewnętrznych, Gerald Darmanin, strefa zakazu lotów będzie rozciągać się w promieniu 150 kilometrów wokół Paryża.

To kolejny środek bezpieczeństwa podjęty przez francuskie władze i organizatorów igrzysk. Jesienią informowano o udziale wojska, które ma zapewnić bezpieczeństwo podczas największej sportowej imprezy globu. Szacuje się, że około 30 tys. policjantów i żandarmów oraz około 17 tys. agentów ochrony będzie zmobilizowanych każdego dnia od początku igrzysk do zakończenia paraolimpiady.

Po raz pierwszy w historii ceremonia otwarcia igrzysk odbędzie się poza stadionem - na barkach płynących Sekwaną. Będzie mogło w niej wziąć około 100 tys. osób, które zajmą płatne miejsca na brzegu. Dalsze kilkaset tysięcy - z bezpłatnymi wejściówkami, będzie mogło oglądać paradę z wyższych poziomów nabrzeży. Jednak jak zaznaczył ostatnio prezydent Emmanuel Macron w przypadku zagrożenia atakiem terrorystycznym ceremonia otwarcia Igrzysk XXXIII Olimpiady może zostać ograniczona do Placu Trocadero lub nawet przeniesiona na Stade de France.

(PAP)