Hat trick Nsue


W drugim kolejnym meczu Pucharu Narodów na stadionach Wybrzeża Kości Słoniowej zobaczyliśmy w akcji pomocnika Miedzi Legnica Ibana Salvadora. W niedzielnym meczu z Nigerią zdobył nawet bramkę, wczoraj przebywał na boisku 80 minut, zszedł z murawy kiedy wszystko było już rozstrzygnięte, a jego Gwinea Równikowa z Gwineą Bissau wysoko prowadziła. W tym niezwykle ciekawym meczu rozegranym w Abidżanie drużyna jedynego przedstawiciela polskiej ligi na PNA wygrała 4:2, a bohaterem spotkania był doświadczony, bo 34-letni Emilio Nsue. Były napastnik hiszpańskiej Majorki, Birmingham City czy APOEL-u trzy razy wpisywał się na listę strzelców! Dodajmy, że mimo efektownej i wysokiej wygranej mecz w grupie A wcale nie miał jednostronnego przebiegu. Pod koniec I połowy przy rezultacie 1:1 po interwencji VAR odwołany został karny dla Gwinei Bissau. Z 4 punktami na kocie drużyna Ibana Salvadora może być już pewna gry w 1/8 finału Africa Cup od Nations. Do czołowej szesnastki awansują bowiem nie tylko po dwa najlepsze zespoły z sześciu grup, ale też cztery drużyny z najlepszym bilansem z trzecich miejsc.

W drugim wczorajszym spotkaniu tej grupy, w pojedynku zapowiadanym jako jeden z głównych hitów pierwszej fazy mistrzostw Czarnego Kontynentu, gospodarze mierzyli się z Nigerią. „Super Orły” po remisie w pierwszym meczu z Gwineą Równikową były pod ścianą, ale zagrały perfekcyjnie w defensywie, a na dodatek w ataku mają najlepszego piłkarza Afryki Victora Osimhena. Na początku drugiej połowy wywalczył rzut karny, faulował Ousmane Diomande, a „jedenastkę” na gola zamienił William Troost-Ekong. To był decydujący moment spotkania, które zgromadziło 49 tys. kibiców na trybunach Alassane Ouattara Stadium w Abidżanie.   

(zich)

 

Grupa A

Gwinea Równikowa – Gwinea Bissau 4:2 (1:1)

Wybrzeże Kości Słoniowej – Nigeria 0:1 (0:0)


  

Grupa B

Egipt – Ghana zakończył się po zamknięciu wydania 


Grupa F

DR Konga – Zambia 1:1 (1:1)