Sport

Hallgrimsson do Barcelony

Mistrzowie Polski oficjalnie poinformowali, że pożegnają się z reprezentantem Islandii, który przez ostatni rok strzegł ich bramki.

Przez sezon występów w Polsce Viktor Hallgrimsson zostanie zapamiętany m.in. z takich interwencji. Fot. Sanjin Strukic/PressFocus

ORLEN WISŁA PŁOCK

Viktor Hallgrimsson przeniesie się do Barcelony, z którą związał się do połowy 2027 roku, a zastąpi Gonzalo Pereza de Vargasa. Mimo zaledwie 25 lat, Islandczyk już może mówić o bogatej karierze. Po opuszczeniu macierzystego Framu Reykjavik w 2019 roku gra w trzecim czołowym klubie Europy.

Jak dobrzy kumple

Po trzech latach spędzonych w duńskim GOG, gdzie występował z takimi gwiazdami, jak Mathias Gidsel czy Simon Pytlick, przeniósł się do HBC Nantes, aby zastąpić Emila Nielsena, który dołączył do Barcy. Latem 2024 roku trafił do mistrzów Polski, gdzie rozgrywał swój trzeci sezon w Lidze Mistrzów. - Bardzo podoba mi się w Polsce. Jest to kraj o wiele bardziej wyluzowany niż Francja, trochę jak na Islandia - mówił mierzący 203 centymetry bramkarz, który znalazł się w drużynie gwiazd Euro 2022. - W porównaniu z silną i wyrównaną ligą francuską, krajowe rozgrywki w Polsce to przede wszystkim pojedynki z Industrią Kielce - kontynuował Hallgrimsson, dzielący występy z Chorwatem z Mirko Aliloviciem w Lidze Mistrzów oraz Marcelem Jastrzębskim w Orlen Superlidze. - Granie i trenowanie z Mirko jest naprawdę fajne. Ma ogromne doświadczenie i jest dla mnie wielką inspiracją. Wszyscy trzej jesteśmy dobrymi kumplami, ale oczywiście tylko jeden może grać w tym samym czasie - uśmiechnął się Viktor.

Polski za trudny

Hallgrimsson przyznał, że próbował nauczyć się naszego języka. - Z 11 różnymi narodowościami reprezentowanymi w drużynie i hiszpańskim trenerem, głównym językiem w Płocku jest jednak angielski. Choć mam lekcje polskiego, to wasz język jest naprawdę trudny. Możliwość mówienia po angielsku jest bardziej miła dla zagranicznych graczy – wyznał wyznał bramkarz, którego pobyt w Płocku był stosunkowo krótki. „Viktor stał się ważną częścią naszej drużyny, zarówno na boisku, jak i poza nim. Od pierwszego dnia wniósł do naszego zespołu nie tylko sportową jakość, ale też profesjonalizm, spokój i ducha walki. Jesteśmy dumni, że mogliśmy być częścią jego sportowej drogi i cieszymy się, że to właśnie w naszych barwach mógł prezentować swoje umiejętności i je rozwijać. Mimo że już niedługo przed nim nowe wyzwania w Hiszpanii, pozostaje w pełni skoncentrowany na trwających rozgrywkach i walce o cele, jakie razem postawiliśmy sobie na ten sezon. Jesteśmy pewni, że do końca będzie dawał z siebie wszystko dla zespołu oraz kibiców” - czytamy w oficjalnym komunikacie klubu.

Będą nowi

Mistrzowie Polski są już zabezpieczeni na odejście Hallgrimssona. W jego miejsce dołączy grający aktualnie w klubie z Kolstad Norweg Torbjoern Bergerud. Płocką drużynę czeka w sumie kilka zmian personalnych. Czech Tomasz Piroch przeniesie się do Lipska, Chorwat Luka Stepancić trafi do węgierskiego Gyor FKC, a Bośniak Marko Panić i Rosjanin Dmitrij Żytnikow jeszcze nie znaleźli pracodawców. Do zespołu dołączą z kolei wspomniany Bergerud, a także rozgrywający: Rosjanin Siergiej Kosorotow, Serb Zoran Ilić i Francuz Melvyn Richardson.

Zbigniew Cieńciała