Sport

Gwiazdorski atak

Melissa Vargas, Tijan Bosković, Paola Egonu, Isabelle Haak czy wreszcie nasza Magdalena Stysiak – żadna pozycja na mistrzostwach świata nie jest tak mocno obsadzona jak atakującej.

Atakujące – na zdjęciu Tijana Bosković, Paola Egonu i Melissa Vargas – są czołowymi postaciami swoich zespołów. Fot. volleyballworld.com

W Tajlandii tytułu mistrzowskiego bronią Serbki, które mają szansę na wywalczenie trzeciego złota z rzędu. Tym razem jednak nie są uznawane za główne faworytki. Wydaje się, że złota era serbskiej żeńskiej siatkówki powoli dobiega końca. Potwierdzeniem tego była ostatnia edycja Ligi Narodów, w której Serbki desperacko musiały walczyć o uniknięcie degradacji. Zła passa się od nich odwróciła dopiero wówczas, gdy do drużyny dołączyła Tijana Bosković. Bez niej reprezentacja Serbii nie istnieje. W każdym spotkaniu najwięcej atakuje i zdobywa ponad 30 punktów. Wielokrotnie decydowała o sukcesie swojej ekipy, praktycznie w pojedynkę rozstrzygając spotkania. Z nią w składzie Serbki wywalczyły dwukrotnie mistrzostwo Europy (2017, 2019), mistrzostwo świata (2018, 2022) oraz srebro (2016) i brąz (2020) igrzysk olimpijskich. Jeśli w Tajlandii Bosković będzie w formie, Serbki mogą dojść bardzo daleko i sprawić niespodziankę.

Na swojej pozycji ma ona jednak godne rywalki. W ostatnich latach na światowych parkietach dominują Włoszki, a wśród nich Paola Egonu. Dla wielu to najlepsza atakująca świata. Głośno się o niej zrobiło w 2018 roku – była gwiazdą mistrzostw świata, w półfinale zdobyła aż 45 punktów! Włoszki zdobyły wówczas srebrny medal, w finale przegrywając z Serbkami 2:3. Podczas finałowego meczu Ligi Narodów 2022 pobiła z kolei... rekord świata. Piłka, którą zaatakowała, osiągnęła prędkość 112,7 km/h. Jest mulitmedalistką. Trzykrotnie zwyciężała w Lidze Narodów (2022, 2024, 2025), jest mistrzynią Europy z 2021 roku oraz wicemistrzyni świata 2018. I najcenniejsze trofeum – złoto igrzysk olimpijskich w Paryżu.

Egonu w naszym kraju znana jest nie tylko z siatkarskich dokonań. Po jednym z meczów podeszła do swojej dziewczyny i ją pocałowała, co nie umknęło uwadze fotoreporterów. Okazało się, że jej dziewczyną była Katarzyna Skorupa, była reprezentantka Polski. „To słynne zdjęcie, o którym mówiła cała Polska. Przecież to było normalne zachowanie, kiedy po meczu chcesz pocałować ukochaną osobę. Gdybym całowała się wtedy z mężczyzną, pewnie nikt nie zwróciłby na to uwagi. A tak wybuchła wielka afera, że kobieta pocałowała kobietę” – przyznała wówczas Skorupa w rozmowie z „Wprost”. Związek nie przetrwał. Potem Egonu spotykała się też z siatkarzem Michałem Filipem, ale i ten związek nie wytrzymał próby czasu.

O sile Turcji, kolejnego kandydata do złota, stanowi pochodząca z Kuby Melissa Vargas. 26-latka jest fenomenem siatkówki. W wieku zaledwie 13 lat zadebiutowała w seniorskiej reprezentacji Kuby. Od razu okrzyknięto ją „cudownym dzieckiem”. Mając 15 lat, opuściła jednak karaibską wyspę, a jej nową ojczyzną została Turcja. I przy jej ogromnym udziale Turczynki zdobyły w 2023 roku mistrzostwo Europy (2023) oraz złoto Ligi Narodów. Podczas obu tych turniejów została najlepszą atakującą, wybrano ją także MVP. Co ciekawe, był to jej debiutancki sezon w barwach reprezentacji Turcji. W kolejnych latach potwierdzała statut gwiazdy, choć akurat reprezentacja Turcji wielkich sukcesów nie odnosiła. Vargas wyróżnia się dynamiką, siłą i zwinnością. Nikt nie skacze tak wysoko i dynamicznie jak ona. Nie ma dla niej piłek, których nie może dosięgnąć.

Na koniec Isabelle Haak. Szwedka ma pecha, bo nie gra w mocnej reprezentacji. Wykazuje się jedynie w klubie. Od 2022 roku występuje w Prosecco Doc Imoco Conegliano i nie ma sobie równych, trzykrotne sięgając po mistrzostwo Włoch, trzy Puchary i Superpuchary Włoch oraz trzykrotnie triumfowała w Lidze Mistrzyń. Była MVP finału Pucharu Włoch 2023, Klubowych Mistrzostw Świata 2021, 2022 i 2024 oraz turnieju finałowego Ligi Mistrzyń 2025.

Do elitarnego grona najlepszych atakujących świata należy również Magdalena Stysiak. Reprezentantka Polski do niedawna była koleżanką klubową Melissy Vargas. Zamieniła jednak Fenerbahce Stambuł na Eczasibasi Stambuł. Jest niekwestionowaną liderką naszej reprezentacji. Trudno sobie nawet wyobrazić ją bez niej. Już jako 14-latka reprezentowała kadrę narodową juniorek, a od 2019 roku jest filarem pierwszej reprezentacji. Z nią związane są wszystkie ostatnie sukcesy Biało-czerwonych, trzy brązowe medale Ligi Narodów, ćwierćfinał poprzednich mistrzostw świata czy wreszcie awans i gra w igrzyskach olimpijskich w Paryżu.