Sport

Grunt to punkt

Piłkarze GKS-u Jastrzębie przespali pierwszą połowę meczu z Resovią, ale po przerwie byli bliscy zgarnięcia pełnej puli.

Oliwer Jakuć strzelił wyrównującego gola dla GKS-u Jastrzębie po efektownej akcji z Michałem Bednarskim. Fot. gksjastrzebie.com

W poprzedniej kolejce Resovia pokpiła sprawę, przegrywając 2:3 na własnym boisku z Podbeskidziem Bielsko-Biała, mimo że do przerwy prowadziła 2:0! Z tego powodu drużyna trenera Jakuba Żukowskiego przyjechała w piątek do Jastrzębia Zdroju wściekła jak rój szerszeni, chcąc sobie powetować wcześniejsze niepowodzenie.

Drużynę z Harcerskiej po raz drugi prowadził duet trenerów Patryk Szymik - Mateusz Wrana, który zastąpił zwolnionego po porażce z Olimpią Grudziądz Dawida Pędziałka. Przed tygodniem jastrzębianie - pod wodzą „nowych mioteł” - wywieźli komplet punktów z Bielska-Białej, wygrywając 2:0 z Rekordem. W ubiegłym tygodniu na rozmowach z działaczami GKS-u był trener ze Słowacji, ale - jak widać - strony nie doszły do porozumienia.

Od 1 minuty wczorajszego spotkania goście zastosowali wysoki pressing i zepchnęli piłkarzy GKS-u do defensywy. Może nie głębokiej, ale znacznie częściej gościli na przedpolu bramki Grzegorza Drazika niż gospodarze pod bramką Michała Gliwy. Na szczęście dla jastrzębian bardzo długo strzelali „Panu Bogu w okno”, więc golkiper GKS-u nie musiał zbytnio się wysilać. Mleko się rozlało dopiero w 31 minucie, gdy wyprowadzający piłkę Karol Fietz podał ją na nogę rywala. Następnie futbolówka powędrowała na prawą flankę, skąd Maksymilian Hebel zacentrował ją w pole karne jastrzębian. Tam Maciej Górski uprzedził defensorów gospodarzy i strzałem głową posłał piłkę do siatki, zapewniając swojej drużynie prowadzenie. Gospodarze poważnie zagrozili rywalom dopiero w 45 minucie, ale Gliwa sparował zmierzającą w dolny róg bramki futbolówkę po kąśliwym uderzeniu Michała Bednarskiego z rzutu wolnego.

Po przerwie na boisko wyszedł zupełnie inny GKS - odważny, zadziorny, walczący z determinacją o każdy metr boiska. Wyrównującego gola gospodarze zdobyli w 62 minucie po kombinacyjnej akcji Bednarskiego z Oliwerem Jakuciem. Drugi z wymienionych po „klepce” z napastnikiem strzałem pod poprzeczkę nie dał Gliwie żadnych szans na skuteczną interwencję. Niewiele brakowało, by goście w 71 minucie odzyskali prowadzenie, ale Drazik dosyć szczęśliwie odbił piłkę po strzale Bartłomieja Eizencharta. Szalę zwycięstwa na stronę zespołu z Harcerskiej mógł przechylić w 85 minucie Maciej Śliwa, lecz futbolówka po jego kapitalnym uderzeniu zza pola karnego minimalnie minęła cel.

Bogdan Nather


Betclic 2. Liga

1. Polonia

12

33

31:10

2. Pogoń (b)

12

30

28:10

3. Wieczysta (b)

12

28

28:5

4. Hutnik

13

22

20:24

5. Chojniczanka

13

21

18:12

6. Zagłębie (s)

13

21

20:20

7. Resovia (s)

14

21

22:23

8. Kalisz

13

19

12:15

9. Olimpia G.

13

17

19:17

10. Wisła

13

16

18:21

11. Świt (b)

13

16

15:18

12. Podbeskidzie (s)

13

13

15:19

13. Jastrzębie

14

13

17:17

14. Rekord (b)

13

12

20:27

15. ŁKS II

12

10

12:23

16. Zagłębie II

12

8

16:22

17. Olimpia E.

12

7

11:24

18. Skra

13

5

12:27