Pochodzący z Zabrza Łukasz Skorupski był MVP meczu z Francją. Fot. Mateusz Porzucek/PressFocus

Z Dortmundu Michał Zichlarz

Gratulacje od Mbappe

Rozmowa z Łukaszem Skorupskim, bohaterem pożegnania naszej kadry z Euro


W meczu z Francją miał pan sporo pracy...

- Takie są moje zadania. Staram się być gotowy na każdy mecz i ciężką pracą na treningu walczyć o swoje. Tym razem trener postawił na mnie. Bardzo się z tego cieszę, a swoją postawą starałem się odwdzięczyć.

Jest pan doświadczonym zawodnikiem, ale ciarki po plecach przeszły na wieść, że zagra pan na Euro?

- Ciarki przeszły, bo to był mój debiut na wielkim turnieju. To trzeci turniej, gdzie jestem numerem dwa za Wojtkiem, ale warto było!

Kiedy dowiedział się pan o miejscu w pierwszym składzie?

– Wiadomo było już przed Euro, że jeśli Wojtek z jakiegoś powodu nie będzie grał, to go zastąpię. Wiedziałem o tym po meczu z Ukrainą. Dwa dni przed Francją rozmawiałem z trenerem Michałem Probierzem. To była bardzo fajna rozmowa. Szkoleniowiec powiedział, że stawia na mnie, nie boi się, bo wie, że jestem doświadczony.

Która interwencja była najtrudniejsza?

– Nie pamiętam, muszę to sobie wszystko przejrzeć... Najtrudniej na pewno było przy uderzeniach Kyliana Mbappe, bo to bardzo szybki zawodnik, przekłada piłkę, strzela znienacka. W pierwszej połowie była sytuacja, w której myślałem, że piłka będzie już za linią, a on jeszcze strzelił.

Na meczu byli pana najbliżsi.

– Tak, żona z synem stara się przyjeżdżać na mecze. Jest Włoszką, wspiera mnie jak może, za co bardzo dziękuję. We wtorek też byli obecni, bilety były zarezerwowane wcześniej, gdy nie wiedziałem, że będę bronił. Przyjechali, zagrałem, a jeszcze otrzymałem nagrodę dla najlepszego piłkarza meczu.

Trybuny skandowały pana nazwisko!

– Niesamowita sprawa. Skandowano też nazwisko Kamila Grosickiego – i zasłużenie, bo trzeba mu podziękować za te lata w kadrze. To nie jest tylko dobry piłkarz, ale i dobry człowiek, ważna postać w szatni. Zawsze był jej duszą, pomagając też młodym zawodnikom. Dziękujemy mu za to bardzo!

Czuje pan, że może teraz w pełni pomóc drużynie narodowej?

– Na razie Wojtek Szczęsny jeszcze nie zrezygnował. Pewnie zostanie jeszcze „jedynką”, ale dalej będę deptał mu po piętach. Jednak jestem gotowy by być pierwszym. Dziesięć lat występuję w Serie A, mam ogranie, doświadczenie, także na międzynarodowej arenie.

A Wojciech Szczęsny powinien zostać?

– To pytanie do niego. Wojtek jest świetnym piłkarzem i fajnie się zachował po meczu, gdy podszedł do mnie, pogratulował i powiedział, że zasłużyłem na te wszystkie pochwały. Sam powiedział, że jestem gotowy na takie granie. Chciałem mu za to bardzo podziękować.

Został pan MVP, gdy na boisku byli Mbappe, Dembele i inni...

– W piłce wszystko jest możliwe. Wszyscy mają po dwie nogi i ręce. Może oni mają większe nazwiska, są lepszym zespołem, ale ja staram się na to tak nie patrzeć. Można powalczyć także z najlepszymi na świecie, kiedy się robi swoje.

Ci najlepsi gratulowali panu?

– Tak. Zaraz po ostatnim gwizdku pogratulował mi Kylian Mbappe. To supermiłe ze strony jednego z najlepszych, jeżeli nie najlepszego w tej chwili gracza na świecie. To też pokazuje jego wielką klasę.

Szkoda że Euro się dla nas skończyło...

– Szkoda... Mam nadzieję, że po tym remisie i widowisku w meczu z Francją nasi kibice nieco nam wybaczą. Każdy oczywiście w takim turnieju jak mistrzostwa Europy chciałby zostać jak najdłużej. Najważniejsze jednak, że w ostatnim meczu zostawiliśmy serce na boisku. Z tak silnym zespołem jak Francją pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę i mam nadzieję, że w przyszłości będzie to wyglądało jeszcze lepiej.


ŁUKASZ SKORUPSKI W REPREZENTACJI

14.12.2012 Macedonia 4:1 towarzyski

27.03.2018 Korea Południowa 3:2 towarzyski

15.11.2018 Czechy 0:1 towarzyski

11.11.2020 Ukraina 2:0 towarzyski

5.09.2021 San Marino 7:1 elim. MŚ

24.03.2022 Szkocja 1:1 towarzyski

11.06.2022 Holandia 2:2 Liga Narodów

16.11.2022 Chile 1:0 towarzyski

21.11.2023 Łotwa 2:0 towarzyski

7.06.2024 Ukraina 3:1 towarzyski

25.06.2024 Francja 1:1 Euro 2024