W derbach Sewilli obie drużyny nie odstawiały nóg. Fot. PAP/EPA

Gran Derbi na remis

Betis był drużyną lepszą, ale nie potrafił tego udowodnić


HISZPANIA

Derby Sewilli to zawsze ogromne piłkarskie święto. Nic więc dziwnego, na stadion Benito Villamarina został wypełniony po brzegi kibicami Betisu. Mieli oni nadzieję na zwycięstwo w prestiżowym meczu, a przy okazji na zrównanie się punktami w tabeli z Realem Sociedad. Początek meczu rzeczywiście był obiecujący dla gospodarzy, którzy starali się atakować słabszych w tym sezonie zawodników Sevilli. Finalnie Betisowi udało się wyjść na prowadzenie w 38 minucie, gdy Isco wykorzystał rzut karny. To co poprzedziło wykonanie „11”, oczywiście – jak to na Półwyspie Iberyjskim – wzbudziło kontrowersje. Dodi Lukebiakio został trafiony w rękę z dość bliskiej odległości. Choć ustawienie jego rąk wyglądało na dosyć naturalne, sędzia był bezlitosny i wskazał na „wapno”.

Mimo zakończenia pierwszej połowy z jednobramkową przewagą podopieczni Manuela Pellegriniego dalej chcieli naciskać na swoich przeciwników. Problem jednak polegał na tym, że ci skutecznie się bronili, a ponadto szybko doprowadzili do remisu. W 56 minucie Kike Salas zdobył bramkę wyrównującą, która zapewniła Sevilli punkt. – Bez wątpienia nasi rywale są bardziej zadowoleni. Mieliśmy trzy lub cztery bardzo wyraźne szanse na zdobycie gola. Raz trafiliśmy w poprzeczkę, okazję miał też Bakambu, kilka razy główkował Cardoso… Mieliśmy sytuacje do tego, aby zdobyć drugiego gola – stwierdził po spotkaniu opiekun Betisu, który miał ochotę na 3 punkty. Jego zespół wciąż ma szansę na udział w europejskich pucharach. Do 6. miejsca (LKE) traci tylko 2 punkty. Lokata, którą zajmie ekipa z zielonej części Sewilli jest więc zależna tylko od drużyny trenera Pellegriniego.

Kacper Janoszka

 

Betis – Sevilla 1:1 (1:0)

1:0 – Isco (38, karny), 1:1 – Salas (56)

Mecz Barcelona – Valencia zakończył się po zamknięciu numeru.

1-4 - LM, 5 - LE, 6 - LKE, 18-20 - spadek

Strzelcy

19 – Dowbyk (Girona),

17 – Bellingham (Real M.), Sorloth (Villarreal),

16 -  Budimir (Osasuna).