Gra coraz lepsza, ale...
Drużyna Piotra Plewni zamierza podreperować skromne konto punktowe w wyjazdowym meczu ze „Stalówką”.
CHROBRY GŁOGÓW
Sezon 2024/25 pomarańczowo-czarni rozpoczęli od wyjazdowego zwycięstwa (2:1) z Pogonią Siedlce. Gole dla zespołu trenera Piotra Plewni zdobyli Sebastian Bonecki i Szymon Bartlewicz. Potem przyszła klęska 0:4 na własnym boisku z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza, a następnie porażka w Płocku z „Nafciarzami” 1:2 (gol Przemysława Szarka).
Grunt to punkt
W minionej kolejce głogowianie ruszyli z miejsca, remisując bezbramkowo na własnym boisku z GKS-em Tychy. Gwoli ścisłości trzeba dodać, że gospodarze tego spotkania mieli furę szczęścia, ponieważ w 64 minucie pomocnik gości Wiktor Żytek nie wykorzystał rzutu karnego. Szkoleniowiec gospodarzy Piotr Plewnia ten punkt potraktował jako zdobycz, a nie stratę dwóch. – Z jednej strony szanujemy ten punkt, z drugiej – pomijając oczywiście rzut karny, którego rywale nie wykorzystali – cieszę się z postawy zespołu, który do 94 minuty walczył, żeby wygrać – powiedział 47-letni szkoleniowiec. – Przeciwnik też miał sytuacje, ale mam wrażenie, że nasze okazje do strzelenia gola były całkiem przyzwoite. To jest dobry prognostyk przed następnymi meczami. Jeżeli staniemy się zespołem, który będzie potrafił finalizować dogodne sytuacje do zdobycia bramki, to będziemy wygrywać. Cieszę się, że poprawiamy grę w ofensywie, chociaż liczby jeszcze o tym nie świadczą. Liczba wypracowanych sytuacji z meczu na mecz jest jednak większa, gra też jest coraz lepsza. Jedyne, czego musimy się wystrzegać, to liczba rzutów karnych podyktowanych przeciwko nam. Trzy „jedenastki” w czterech meczach to troszeczkę za dużo. Na pewno będziemy nad tym pracowali.
Beniaminek na drodze
Kolejnym przeciwnikiem Chrobrego będzie beniaminek ze Stalowej Woli. Pomarańczowo-czarni zagrają z nim dzisiaj (piątek, 16 sierpnia) o 18.00. Przygotowania do tej potyczki głogowianie rozpoczęli w poniedziałek, gdy mieli podwójne zajęcia – najpierw w siłowni, a potem na boisku. We wtorek i środę trenowali raz dziennie, w czwartek wyruszyli do Stalowej Woli i już na miejscu mieli trening. Sobota będzie dniem wolnym dla podopiecznych Piotra Plewni, ale w niedzielę zaplanowano trening, ponieważ kolejny mecz ligowy rozegrają już we wtorek (20 sierpnia) na własnym stadionie o ligowe punkty ze Stalą Rzeszów. Trener Plewnia zapewne liczy na pobudkę swojego najlepszego snajpera Mikołaja Lebedyńskiego (11 goli w poprzednim sezonie), który w bieżących rozgrywkach jeszcze nie strzelił bramki.
Awans młokosa
W tym tygodniu do kadry pierwszego zespołu Chrobrego został włączony 17-letni bramkarz Marcel Gawłowski. Jest wychowankiem Calisii Kalisz, a w 2022 r. znalazł się w zespole juniorów Chrobrego. W rezerwach pomarańczowo-czarnych rozegrał jeden mecz, w którym pokonali oni Bielawiankę Bielawa 4:0.
Bogdan Nather