Gips na inaugurację
Od kontuzji rozpoczął sezon kluczowy gracz New Orlean Pelicans, Dejounte Murray.
NBA
W środowy wieczór rozegrano aż 10 spotkań. Wielką formę z okresu przygotowawczego potwierdziła drużyna Golden State, która na wyjeździe rozbiła Portland 35 punktami. Warriors liderów mieli tradycyjnie w Stephenie Curry'm, któremu tylko jednej zbiórki zabrakło do triple double (17 punktów, 10 asyst, 9 zbiórek). Reprezentacyjny rozgrywający USA ma obecnie wielkie wsparcie od młodzieży – Zairczyk Jonathan Kuminga zdobył 10 punktów, Moses Moody – 15, a Trayce Jackson-Davis dodał 14. Brandin Podziemski, o którego pozyskanie do drużyny narodowej stara się PZKosz, tym razem był mocno nieskuteczny (7 zbiórek, 4 asysty, 0 punktów i spudłowane wszystkie 5 rzutów z gry).
Dogrywka była konieczna w Intuit Dome w Inglewood w Kalifornii. To debiut tego obiektu, który ledwie co został zbudowany i ma być nową siedzibą Clippers. Arena jest imponująca, tu będzie rozgrywany koszykarski turniej olimpijski podczas igrzysk w LA za cztery lata. Inauguracja nowej hali nie była szczęśliwa dla gospodarzy, bo Clippers po dogrywce ulegli Suns. Gospodarze w połowie czwartej kwarty prowadzili 10 punktami, ale przewagę roztrwonili. W zespole z Kalifornii najlepszy był James Harden, który zanotował double double (29 punktów, 12 zbiórek). Weteran spudłował dwa ważne rzuty w końcówce. Najpierw nie trafił na zwycięstwo w ostatnich sekundach regulaminowego czasu gry, a na 4,1 sek. przed końcem dogrywki chybił z linii wolnych, a mógł być remis. W szeregach Suns nie zawiedli liderzy, Kevin Durant (25 punktów, 7 zbiórek, 3 przechwyty) oraz Bradley Beal (24 punkty, 4/6 za trzy).
Inauguracja pechowo zakończyła się dla debiutującego w barwach New Orleans Pelicans, Dejounte Murraya. 28-letni rozgrywający doznał poważnego urazu i czeka go dłuższa przerwa. Do feralnego zdarzenia doszło dwie minuty przed końcem czwartej kwarty, gdy Murray przewrócił się po faula Zacha LaVine'a.
„Dejounte Murray doznał złamania lewej ręki. Badania potwierdziły uraz byłego All-Star, który teraz będzie pauzował przez dłuższy czas” – poinformował świetnie zorientowany za kulisami NBA, Shams Charania z ESPN.
Już po faulu Murray zdołał wykonać trzy rzuty osobiste (dwa trafienia), po czym opuścił parkiet. W tym spotkaniu miał zdobycze bliskie triple double – 14 punktów, 10 asyst i 8 zbiórek.
Detroit - Indiana 109:115, Toronto - Cleveland 106:136, Philadelphia - Milwaukee 109:124, Miami - Orlando 97:116, Atlanta - Brooklyn 120:116, New Orleans - Chicago 123:111, Houston - Charlotte 105:110, Utah - Memphis 124:126, Portland - Golden State 104:139, LA Clippers - Phoenix 113:116 po dogrywce
(pp)