Sport

Galeria trenerów kochających Ruch

Chyba nigdzie indziej nie pracowało aż tylu trenerów, którzy byliby tak emocjonalnie związani z drużyną jak w Chorzowie. Do tego grona dołącza Dawid Szulczek

Dawid Szulczek po udanym debiucie na Stadionie Śląskim. Ściska się z piłkarzem Denisem Venturą

RUCH CHORZÓW

Zatrudnienie Szulczka w Ruchu jest nie tylko postawieniem na młodego, zdolnego trenera, który może zmienić drużynę, ale i ukłonem w stronę lokalnej społeczności. Nieczęsto przecież zdarza się w obecnym futbolu, żeby profesjonalny szkoleniowiec był również zaangażowany w pełni emocjonalnie.

Dawid Szulczek w przeszłości wielokrotnie podkreślał, że klub z Cichej jest mu bliski. Czym przesiąknięte jest to przyjście, niech świadczą jego słowa o tym, jak Ruch poznawał. – Miałem 6 lat, gdy pierwszy raz poszedłem na stadion. To był 1996 rok, a Ruch grał z Odrą Wodzisław. Po golu pod koniec meczu była euforia. Piłkarze podbiegli do płotu i cieszyli się z kibicami. Nie do końca wiedziałem jeszcze, o co chodzi, ale tata mi to wytłumaczył – wspominał Szulczek.

Ruch jest klubem jedynym w swoim rodzaju, w przeszłości wręcz rodzinnym. Pracowało w nim zaskakująco wielu szkoleniowców, którzy wychowali się w pobliżu, a na Ruch przychodzili za bajtla. Jak im szło? Oto krótki przegląd kadr.

Gerard Wodarz

Urodzony w Wielkich Hajdukach. Trener klubu w latach 1935-36, 1937-38, 1946-48, 1949, 1961. Pierwsze trzy razy jako p.o trenera jako kapitan. Prawdziwa legenda klubu z Cichej, jeden z jego najwspanialszych piłkarzy. Z reprezentacją Polski grał na mistrzostwach świata. Jako lewoskrzydłowy zdobył z Ruchem pięć razy mistrzostwo, miał też wkład w ten sukces jako p.o. trenera. Jako pełnoprawny szkoleniowiec prowadził tę drużynę dwukrotnie, bez większych sukcesów. W 1949 roku przyszedł w połowie sezonu, w debiucie 4:8 z Lechem. Ruch zajął na zakończenie rozgrywek ósme miejsce w tabeli. Drugi raz poprowadził „Niebieskich” w trzech pierwszych spotkaniach sezonu (remis i dwie porażki). W tym czasie zanotował z drużyną bilans bramkowy 1:5. Ze względu na słabe wyniki stracił posadę na rzecz Gerarda Cieślika.

Ewald Cebula

Urodzony w Świętochłowicach. Trener klubu w latach 1952-54, 59, 60. Odwiedzałem go wielokrotnie. W jego skromnym mieszkaniu pełno było unikalnych, sportowych pamiątek. Sąsiadka, która u niego sprzątała, za każdym razem podejrzliwie mi się przyglądała. Mówiła, że przychodzą tacy, co się podają za dziennikarzy, a potem za plecami wynoszą pamiątki. Jeden z symboli Ruchu trafił do Chorzowa dopiero, gdy miał 30 lat! Pochodził z sąsiednich Świętochłowic, był wychowankiem tamtejszego Śląska. Mistrz Polski z Ruchem jako piłkarz (1951), grający trener (1952) i jako trener (1953). Za pierwszym razem, gdy grał – w debiucie 0:1 z Cracovią na wyjeździe. Za drugim, już z ławki – 2:0 z Polonią Bytom.

Czesław Suszczyk

Urodzony w Chorzowie. Trzykrotny mistrz Polski z Ruchem jako piłkarz (1951-53). Trener przez ostatnie miesiące w 1957 roku. W debiucie 4:1 z Lechią, ale w drugim, ostatnim meczu sezonu – 0:4 z Lechem. W kolejnym zastąpił go Węgier Janos Steiner.

Gerard Cieślik

Urodzony w Wielkich Hajdukach. Najwybitniejszy powojenny gracz Ruchu, trzykrotny mistrz Polski (1951-53). W 1961 roku ukończył kurs instruktora piłki nożnej, zaś po trzech kolejkach ligowych zastąpił w kwietniu 1961 roku na stanowisku trenera Ruchu Gerarda Wodarza. W trenerskim debiucie Ruch wygrał 4:0 z Wisłą, ale potem było gorzej. W czerwcu Cieślika zastąpił Węgier Sandor Tatrai.

Franciszek Tim

Urodzony w Wielkich Hajdukach, do 1948 roku Adolf Thiem. Trzykrotny mistrz Polski jako piłkarz (1951-53). W sezonie 1963/64 Tim prowadził w trzech ostatnich kolejkach rundy jesiennej Ruch Chorzów. W debiucie 1:2 z ŁKS-em Łódź. Zespół pod jego wodzą nie wygrał żadnego meczu (jeden remis, dwie porażki; stosunek bramek 3:6)

Augustyn Dziwisz

Urodzony w Chorzowie. Ten przedwojenny piłkarz Ruchu w latach 1929-30 pochodził z wielodzietnej rodziny, która miała zasługi dla Ruchu (mistrzem było dwóch braci, ligowcem kolejny, a działaczem – jeszcze dwóch). W Ruchu na stanowisku trenera zastąpił Franciszka Tima. Był szkoleniowcem o wspaniałej karierze z wieloma sukcesami, choć akurat nie w Ruchu, gdzie pracował od grudnia 1963 do wrzesień 1964. W debiucie 2:0 z Szombierkami. Zajął z drużyną 7. miejsce w ekstraklasie, odszedł po sześciu kolejkach sezonu 1964/1965.

Nie wspominamy w tym zestawieniu o niezwykłej postaci śląskiego futbolu, urodzonym w Michałkowicach Teodorze Wieczorku, również trenerze Ruchu (1966-69 i 1977-78) i mistrzu Polski z Niebieskimi (1968), bo on był emocjonalnie bardziej związany z AKS-em Chorzów.

Eugeniusz Pohl

Urodzony w Królewskiej Hucie, wychowanek Ruchu, trzykrotny mistrz Polski (1951-53) przez siedem lat kapitan Ruchu. W 1969 roku prowadził Ruch wspólnie z Hubertem Palą w końcówce  sezonu. W debiucie 2:0 ze Stalą Rzeszów.

Hubert Pala

Urodzony w Chorzowie, wychowanek Azotów, po fuzji jeszcze jako nastolatek znalazł się w Ruchu. Dwukrotny mistrz Polski (1953, 60). Za pierwszym razem prowadził drużynę wspólnie z Eugeniuszem Pohlem. Za drugim  razem, już w sezonie 1970/71 jako samodzielny trener prowadził Ruch w jednym meczu ligowym (0:2 z Zagłębiem Wałbrzych) i dwóch pucharowych.

Antoni Piechniczek

Urodzony w Chorzowie. Mistrz Polski z Ruchem w 1968. Jako trener przeżył zaskakująco krótką przygodę: trenerem Ruchu został w grudniu 1980 roku, ale w styczniu 1981 roku dostał ofertę poprowadzenia reprezentacji Polski. Przyjął ją i wszyscy wiemy, jak to się skończyło.

Alojzy Łysko

Urodzony w Katowicach. Mistrz Polski z Ruchem w 1960. Niesprawiedliwie oskarżany, odszedł po kłótni z prezesem Trzcionką. Wrócił na stanowisko trenera w lutym 1984 roku i pracował do końca roku. W debiucie 1:2 z Górnikiem Zabrze.

Jerzy Wyrobek

Urodzony w Chorzowie. Trzykrotny mistrz Polski z Ruchem (1974, 75, 79). Niezwykła karta w historii Niebieskich. Trzykrotnie jako trener obejmował Ruch, akurat w najtrudniejszych dla tego klubu latach. W 1987–1990, po pierwszym historycznym spadku, awansował z drużyną z powrotem do ekstraklasy, a zaraz potem zdobył ostatnie, jak dotąd, mistrzostwo Polski – w 1989 roku. W latach 1995–1996 poprowadził podopiecznych do zdobycia Pucharu Polski w 1996 i kolejnego awansu z II (po drugim w historii zdegradowaniu do tej klasy rozgrywek). W debiucie – 1:0 ze Stilonem Gorzów.

Albin Wira

Urodzony w Chorzowie. Czterokrotny mistrz Polski z Ruchem (1974, 75, 79, 89). Przez rok – od maja 1994 do maja 1995 – szkoleniowiec Ruchu. W  1995 roku Ruch spadł do II ligi (na drugi poziom rozgrywek). W debiucie porażka z GKS-em Katowice 0:1.

Jan Rudnow

Urodzony w Katowicach. Mistrz Polski z Ruchem (1968). W 2000 roku prowadził Ruch Chorzów m. In. podczas meczów z Interem Mediolan w Pucharze UEFA. To za jego czasów zawstydziłem się najbardziej. Podczas treningu na Stadionie Śląskim piłkarze robili przebieżkę wokół murawy, a ja robiłem wywiad z trenerem. Kiedy zawodnicy zbliżyli się do nas, siedzieliśmy na ławce rezerwowych, Rudnow nagle zakrzyknął: „Szybciej, szybciej, pan redaktor patrzy!”. Myślałem, że piłkarze Ruchu zabiją mnie wzrokiem.

Jego debiut przypadł jednak na wcześniejszy rewanżowy pojedynek w rundzie wstępnej Pucharu UEFA z Żalgirisem Wilno. Po porażce na Litwie 1:2 Niebiescy w drugim spotkaniu roznieśli rywala w stosunku 6:0. W lidze w pierwszych dwóch pojedynkach bezbramkowe remisy w Olsztynie ze Stomilem i w Chorzowie z GKS-em Katowice.

Dariusz Fornalak

Urodzony w Katowicach. Mistrz Polski z Ruchem (1989), grał w nim do 1996 roku. Wrócił do klubu w 2003 r., po trzecim w historii spadku Ruchu do drugiej ligi, w charakterze II trenera - u boku Jerzego Wyrobka. Po jego rezygnacji ze stanowiska od maja do listopada 2005 był pierwszym trenerem Ruchu. W 2018 wrócił, zastąpił na Argentyńczyka Juana Ramona Rochę, Ruch zajmował wtedy ostatnie miejsce i spadł. Miał bardzo trudne zadanie, ograniczone fundusze. Na trzecim poziomie rozgrywkowym chorzowskiemu klubowi nie wiodło się najlepiej, zamiast o awansie musiał myśleć o utrzymaniu. Fornalaka zastąpił dawny kolega z drużyny – Marek Wleciałowski.

Marek Wleciałowski

Urodzony w Chorzowie. Przez kilkanaście lat obrońca Ruchu. Prowadził go pierwszy raz w latach 2005-07, wywalczył awans do ekstraklasy. Jako pierwszy szkoleniowiec wrócił w 2018 roku. Wcześniej był asystentem Waldemara Fornalika w Piaście Gliwice, ale rozwiązał swój kontrakt za porozumieniem stron, by dzień później ponownie rozpocząć pracę w Ruchu. Gdy w 2019 roku Ruch znalazł się w strefie spadkowej drugiej ligi, działacze zdecydowali się na zmianę.

Krzysztof Warzycha

Urodzony w Katowicach. Najlepszy piłkarz ostatniej mistrzowskiej drużyny Ruchu (1989), potem wiele lat as Panathinaikosu. Na Cichą wrócił w 2017, kiedy był pierwszym trenerem od kwietnia do września. Potem był asystentem następców – Juana Ramona Rochy i Dariusza Fornalaka.

Karol Michalski

Urodzony w Chorzowie. Wychowanek Ruchu. Z powodu kontuzji skończył z grą w piłkę i postawił na pracę trenerską. W Chorzowie szkolił zawodników w grupach młodzieżowych, prowadził zespół Młodej Ekstraklasy oraz rezerwy, a także był członkiem kilku sztabów trenerskich pierwszej drużyny.  W 2019 roku, dokładnie na dwa miesiące, zastąpił w Ruchu Marka Wleciałowskiego. Nie uratował Niebieskich: Ruch grał wtedy na trzecim poziomie rozgrywkowym i spadł na czwarty.

Łukasz Bereta

Urodzony w Rudzie Śląskiej. Zastąpił Kacpra Michalskiego. - Jest to dla mnie zwieńczenie marzeń z dzieciństwa, gdy byłem młodym chłopakiem i grałem tu jako młodzieżowiec w drużynach juniorskich. Marzyłem o grze w pierwszej drużynie, a później, by pracować tu jako trener – mówił wtedy. Prowadził Ruch przez dwa lata. Wywalczył z nim awans do II ligi. Po tym sukcesie 30-letni szkoleniowiec nie przedłużył umowy z Ruchem, bo nie doszedł do porozumienia z klubem w kwestii warunków nowego kontraktu.

Zwycięski debiut

Na koniec jeszcze słowo o Dawidzie Szulczku. Zaliczył zwycięski debiut, w sobotę Ruch wygrał na Stadionie Śląskim 3:2. Wielu kibiców uważa to spotkanie za najlepsze w sezonie. Wierzymy, że następne będą jeszcze lepsze.

Paweł Czado