Festiwal tie-breaków
Kędzierzynianie zwycięzcami XX Memoriału Arkadiusza Gołasia. W drodze po triumf stoczyli dwa pięciosetowe boje.
Bartłomiej Bołądź miał spore kłopoty ze sforsowaniem bloku ZAKSY. Fot. www.memorialgolasia.pl
Memoriał Arkadiusza Gołasia jest organizowany od 2006 roku i ma za zadanie uczcić pamięć tragicznie zmarłego reprezentanta Polski. Od 2018 roku odbywa się w Zalasewie. Rym razem wzięły w nim udział: Aluron CMC Warta Zawiercie, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, PGE GiEK Skra Bełchatów i Berlin Recycling Volley.
Półfinały dostarczyły mnóstwo emocji. W pierwszym zawiercianie mierzyli się z ekipą z Bełchatowa. Trener Michał Winiarski posłał w bój prawie najsilniejszy skład. Brakowało jedynie Aarona Russella, którego zastąpił Patryk Łaba. Jurajscy Rycerze przez dwa sety grali znakomicie. Rozgrywką z łatwością rozbijali rywali. Zauheir El Graoui i Antoine Porthon byli bezradni. W trzecim secie dobrze funkcjonująca maszyna zacięła się. Zawiercianie zaczęli mylić się w polu serwisowym. Sami też nie najlepiej przyjmowali zagrywkę. Najwięcej kłopotów w tym elemencie sprawił im Bartłomiej Lemański. „Ustrzelił” nawet takich speców od przyjęcia, jak Bartosz Kwolek i przede wszystkim Jakub Popiwczak.
Bełchatowianie poczuli „krew”. Grali coraz lepiej. Doprowadzili do tie-breaka. I gdy wydawało się, że pójdą za ciosem, sytuacja odwróciła się o 180 stopni. Wicemistrzowie Polski z Zawiercia przypomnieli sobie, jak się serwuje. Znów zaczęli trafiać. Dobrze prezentowali się też na siatce. Miłosz Zniszczoł i Mateusz Bieniek nie tylko kończyli ataki, ale też byli czujni w bloku, kilak razy stopując ataki rywali.
W drugim półfinale ZAKSA – Berlin RV kibice też zobaczyli pięć setów. ZAKSA wyszła na parkiet z mistrzem świata, Włochem Kamilem Rychlickim. Mimo to dwukrotnie przegrywała, ale wyszła z opresji. W decydującej partii kędzierzynianie mogli jednak liczyć na skuteczność Rychlickiego.
Finał to znów pięć setów. Aluron, tak jak w półfinale, zaczął od wygrania dwóch setów. I oddał inicjatywę. Zawiercianie mylili się raz za razem. W trzecim secie wysoko przegrywali, a mimo to niewiele brakło, by zakończyli zwycięsko tę partię i całe spotkanie. Ze stanu 20:24 doprowadzili do stanu po 24:24. Przy grze na przewagi nie potrafili jednak przełamać bloku rywali. To się zemściło. Kędzierzynianie wykorzystali rozkojarzenie rywali i pewnie ich ograli, sięgając po główne trofeum.
(mic)
WYNIKI
Półfinały
◾ Aluron CMC Warta Zawiercie – PGE GiEK Skra Bełchatów 3:2 (25:21, 25:19, 19:25, 23:25, 15:9)
◾ Berlin Recycling Volley – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (25:21, 22:25, 25:21, 22:25, 11:15)
O 3. miejsce
◾ Berlin RC – PGE GiEK Skra 0:3 (17:25, 20:25, 17;25)
Finał
◾ Alluron CMC Warta – ZAKSA 2:3 (25:22, 25:16, 25:27, 15:25, 12:15)
