Faworytów jest wielu
Startuje najlepsza liga koszykówki. W nowy sezon wchodzimy z kontuzjami wielu gwiazd. Na szczęście są też dobre wiadomości.
Victor Wembanyama wraca po półrocznej chorobie. As San Antonio Spurs jest głodny gry i zwycięstw. Fot.SIPA USA/PressFocus
Startuje kolejny sezon NBA. Powinno być ciekawie, bo jest wielu chętnych, by zdobyć tytuł. Za faworytów na Wschodzie uważani są Cleveland, Nowy Jork i może Orlando. Na Zachodzie pretendentów jest znacznie więcej. Eksperci mówią o Oklahoma City, Denver, Houston, Minnesocie, Golden State, a także obu zespołach z Los Angeles. Okres przygotowawczy nieco zweryfikował te prognozy, bo Kawalerzyści przegrali trzy z czterech spotkań, a Lakers na 6 gier wygrali tylko jedną! - Kluczowa jest fizyczność. Nad tym musimy popracować - powiedział po ostatnim sparingu Luka Doncić, rozgrywający Lakers. Bez porażki mecze kontrolne zakończyli Orlando Magic (4-0), Houston Rockets (4-0) oraz - niespodziewanie - San Antonio Spurs (5-0).
Dobrze i źle
Dobre wiadomości to przede wszystkim powrót do gry Victora Wembanyamy (nie ma już śladu po poważnej chorobie), który latem medytował w klasztorze Shaolin, a teraz jest głodny gry, punktów i zwycięstw. Gwiazdor przedłużył umową z San Antonio Spurs do 2027 roku. W zespole panuje przekonanie, że „Wemby” jest gotowy na wielkie wyzwania. - To cholerny pitbul - powiedział o nim Kendrick Perkins, były zawodnik, a obecnie komentator.
Po raz pierwszy od kwietniowej operacji lewego kolana na parkiecie pojawił się Joel Embiid. Lider zespołu z Filadelfii zagrał 18 minut w ostatnim przedsezonowym spotkaniu z Minnesotą i spisał się naprawdę dobrze - zanotował 14 punktów, 7 zbiórek i 8 asyst. - Wszyscy, którzy mnie znają, wiedzą, że chcę grać. Chcę grać w każdym meczu. Mam pod tym względem pecha w porównaniu z większością zawodników NBA - tłumaczył Embiid.
Złe wiadomości dotyczą natomiast kontuzji wielu gwiazd. W pierwszych meczach nie zobaczymy LeBrona Jamesa, który w ostatnich tygodniach ma problemy z rwą kulszową. W Cleveland zabraknie Dariusa Garlanda (jest po operacji kontuzjowanego palca lewej stopy) i Maxa Strusa (przeszedł operację złamanej kości w lewej stopie), Dallas pozostają bez Kyrie Irvinga (w marcu zerwał więzadło krzyżowe przednie), a w Boston niewykluczone, że cały sezon nie zagra Jayson Tatum (zerwany Achilles). To nie koniec, bo Fred VanVleet (Houston) pod koniec września zerwał więzadło w kolanie i może opuścić calutki sezon, a lider Pacers Tyrese Haliburton też ma go z głowy, z powodu zerwanego Achillesa. To tylko część z gwiazd, których nie zobaczymy w akcji w pierwszych tygodniach czy nawet miesiącach.
Trzęsienie ziemi w Milwaukee
Największym zaskoczeniem okresu letniego było zwolnienie Damiana Lillarda przez Milwaukee. Bucks pożegnali jednego z liderów zespołu, wywołując konsternację wśród swoich fanów. Bucks zwolnili w ten sposób miejsce w swoim budżecie. Natychmiast w kolejce po doświadczonego rozgrywającego ustawiło się wiele klubów (m.in. Boston, Minnesota). Zawodnik po długim namyśle postanowił wrócić do miejsca, z którym był wcześniej związany i podpisał trzyletnią umowę - wartą 42 miliony dolarów - z Portland. Co ciekawe, Lillard na razie nie zagra, jego rehabilitacja może potrwać nawet cały sezon. Ma jednak być przy zespole i pomagać trenerowi Chaunceyowi Billupsowi. - Będzie najlepiej opłacanym asystentem trenera w historii. Dam mu roboty na każdy dzień – powiedział na lipcowej konferencji główny szkoleniowiec Portland.
Niemal równocześnie ze zwolnieniem Lillarda Bucks podpisali kontrakt z Mylesem Turnerem, który przyczynił się do awansu Indiany do wielkiego finału. Za 4 lata gry środkowy ma otrzymać 107 milionów dolarów.
Warto też zwrócić uwagę na Boston Celtics, bowiem niedawni mistrzowie stracili kręgosłup składu, który wywalczył trofeum. Z klubem pożegnali się Jrue Holiday i Kristaps Porzingis, a kilka dni temu Al. Horford podpisał kontrakt z Golden State. Co gorsza, Jayson Tatum po kontuzji zerwania ścięgna Achillesa może stracić cały sezon.
Latem głośno było też o Los Angeles Lakers oraz Golden State Warriors. Oba zespoły próbują tworzyć składy, które już teraz powalczą o złoto. Jeziorowcy nie mają czasu na czekanie, bo LeBron James (41 lat) zapewne po tym sezonie zakończy karierę, a Stephen Curry (37 lat) i Draymond Green (35 lat) z w Golden State też wiecznie grać nie będą.
Do Lakers dołączyli reprezentant Bahamów Deandre Ayton (ostatnio Portland) oraz Marcus Smart (ostatnio Washington Wizards). Ten ostatni to najlepszy obrońca ligi sprzed trzech lat w barwach Boston Celtics. Golden State długo negocjowali z Jonathanem Kumingą i Kongijczyk podpisał dwuletnią umowę. Sprowadzono również centra Ala Horforda (Boston).
Sondaż prawdę ci powie?
Tradycyjny sondaż, który przed sezonem przeprowadzono wśród generalnych menadżerów, wzbudził ogromne zainteresowanie. Kto będzie mistrzem? Najbardziej zorientowani ludzie w lidze odpowiadają bez wahania: Oklahoma City Thunder. Aż 80 procent wytypowało aktualnych posiadaczy trofeum, po 7 procent postawiło na Cleveland oraz Denver. Warto jednak przypomnieć, że przed rokiem szefowie klubów bez wątpliwości typowali Boston Celtics (83 procent), tymczasem Celtów nie było nawet w finale Wschodu.
Menedżerom zadano również ważne pytanie: gdybyś mógł kupić jednego zawodnika, to kto by to był? Tu też pełna zgoda - aż 83 procent chciałoby podpisać kontrakt z Victorem Wembanyamą! 13 procent widzi u siebie Shai Gilgeousa-Alexandra, a 3 procent Nikolę Jokicia.
Który zespół poczyni największe postępy w nadchodzącym sezonie? Według menedżerów będzie to Orlando Magic (47 proc.), a w dalszej kolejności - Atlanta Hawks i San Antonio Spurs (po 20 proc.). Który klub dokonał latem najlepszych zakupów? Aż 53 procent wskazuje na Atlantę Hawks, a 27 procent na Houston Rockets.
Sochan z problemami
A co z naszym jedynakiem? Jeremy Sochan z powodu kontuzji łydki nie zagrał latem w EuroBaskecie, pod koniec sierpnia opuścił zgrupowanie reprezentacji w Katowicach. Nie wystąpił też w żadnym spotkaniu Spurs w trakcie okresu przygotowawczego. Tuż przed inauguracją okazało się, że z powodu kontuzji nadgarstka nasz zawodnik nie zagra w Dallas, gdzie odbędzie się pierwszy w sezonie mecz Spurs. Nie jest jasne jak długo potrwa przerwa. Klubowy rzecznik wspomniał o absencji Sochana w kilku spotkaniach.
To ostatni sezon Polaka w Spurs w ramach obowiązującego, debiutanckiego kontraktu. Latem przyszłego roku nasz zawodnik zyska status RFA (Restricted Free Agent), a to oznacza, że będzie mógł negocjować warunki nowej umowy z innymi klubami, ale San Antonio będzie miało prawo pierwszeństwa.
(pp)
KLUCZOWE DATY SEZONU
31 października - początek Emirates NBA Cup1 listopada - NBA Mexico City Game 2025 – Detroit Pistons - Dallas Mavericks w Arena CDMX w Mexico City
16 grudnia - finałowe spotkanie Emirates NBA Cup 2025 w Las Vegas
25 grudnia - Christmas Day - świąteczne mecze, m.in. Golden State - Dallas, LA Lakers - Houston
15 stycznia - NBA Berlin Game – Orlando - Memphis w Uber Arena
18 stycznia - NBA London Game - Orlando - Memphis w O2 Arena
19 stycznia - Martin Luther King Jr. Day - mecze świąteczne, m.in. Cleveland - Oklahoma City, New York - Dallas
13-15 lutego - 2026 NBA All-Star w Los Angeles
12 kwietnia - zakończenie sezonu zasadniczego
18 kwietnia - początek play offu
4 czerwca - początek serii finałowej
GDZIE OGLĄDAĆ?
Ten sezon oznacza także duże zmiany na rynku transmisji telewizyjnych. W marcu po długich negocjacjach prawa do NBA w naszym kraju uzyskało Warner Bros. Discovery. Potentat ma wykupione prawa na 11 kolejnych lat! To niewątpliwie koniec pewnej epoki - bo od ponad 20 lat polski widz transmisje najlepszej koszykarskiej ligi świata oglądał wyłącznie w Canal Plus.
„W pierwszej połowie 2026 roku uruchomione zostaną dwa nowe kanały Eurosportu. Dzięki temu powstanie nowy, kompleksowy pakiet czterech kanałów. Do tego czasu rozgrywki NBA transmitowane będą w nowym kanale promocyjnym Eurosport 3, uruchamianym na konkretne spotkania, który będzie dostępny bez dodatkowych opłat dla abonentów Eurosportu 1 u wybranych operatorów. Warner Bros. Discovery i NBA zapewnią polskim fanom dostęp do kompleksowej oferty transmisji najlepszej koszykarskiej ligi świata. Eurosport 3 pokaże wybrane mecze sezonu zasadniczego oraz play offu, a także najważniejsze wydarzenia sezonu – takie jak Tip-Off, NBA All-Star czy mecze z okazji dnia Martina Luthera Kinga Jr. Rozgrywki NBA dostępne będą w Playerze, a wybrane mecze również w kanale Metro i HBO Max” - czytamy w komunikacie, który przekazał Eurosport Polska.
