Faworyt z Rzeszowa
Rozmowa z Janem Suchem, byłym reprezentantem Polski, olimpijczykiem z Monachium i trenerem
wikipedia
Rozpoczął się nowy sezon. Jak będzie wyglądała pierwsza trójka?
- Mistrzem Polski zostanie Asseco Resovia, która spotka się w finale z zespołem z Zawiercia. Na najniższym stopniu podium ponownie stanie PGE Projekt Warszawa.
Co przemawia za ekipą z Rzeszowa?
- Skład. W ostatnich latach rzadko mi się podobał, co potwierdzał brak wyników. Obecny skład akceptuję. Dobrym posunięciem jest przyjście trenera Massimo Bottiego, który potrafi przygotować zespół na najważniejszą część rozgrywek, co pokazał w Lublinie. Bogdanka LUK nie była faworytem, ale zdobyła mistrzostwo, choć wcześniej miała kłopoty z wejściem do „czwórki”... Atutem Resovii powinno być też przyjęcie. Ma trzech klasowych libero, a przestawienie Pawła Zatorskiego na zmiany w przyjęciu może być bardzo pomocne, choć na tej pozycji trener ma do dyspozycji czwórkę bardzo solidnych graczy. W zależności od meczu może rotować.
A inne drużyny?
- Aluron CMC Warta stawia na stabilizację. W Zawierciu co sezon wymieniają jedną, dwie pozycje i dlatego zespół ten co roku jest silniejszy. Utrzymano podstawowy skład, który już walczył o mistrzostwo. Plusem jest też Andrzej Zahorski, świetny trener przygotowania fizycznego, pracujący ostatnio w Lublinie. PGE Projekt to też doświadczony i wzmocniony latem zespół. Nie ma co również skreślać mistrza Polski. LUK też powinien znaleźć się w czołówce. Ma bardzo ciekawych zawodników na przyjęciu, czyli Hilira Henno i Jacksona Younga. Dużo będzie jednak zależeć od dyspozycji Wilfredo Leona.
Kto może zaskoczyć faworytów?
- W tamtym roku zaskakiwała Częstochowa, teraz widzę tę ekipę w środku tabeli, podobnie jak ZAKSĘ, Skrę czy JSW Jastrzębski Węgiel. Do tej grupy może się włączyć AZS Olsztyn.
A kto spadnie?
- O utrzymanie będą walczyć: beniaminek z Chełma, Barkom Każany Lwów i Cuprum Stilon Gorzów Wielkopolski.