Sport

Faworyci nie odpuszczają

Ruszyła ostateczna rozgrywka o medale drużynowych mistrzostw Polski.

Bartosz Zmarzlik cztery razy przywiódł korowód do mety. Fot. PAP/Lech Muszyński

PGE EKSTRALIGA

W pierwszym meczu ćwierćfinałowym play offu broniący tytułu i najlepszy w fazie zasadniczej rozgrywek Motor wysoko pokonał Falubaz i rewanż w Lublinie powinien być formalnością. Goście od początku uzyskali zdecydowaną przewagę i po trzech wyścigach prowadzili 14:4. Falubaz pierwsze zwycięstwo biegowe odniósł w 9. wyścigu, ale przegrywał wówczas już 20:34 i było jasne, że raczej nie powtórzy niezłego wyniku z rundy zasadniczej, gdy na swoim torze uległ Motorowi tylko 43:47.

Na domiar złego zielonogórzanie w rewanżu raczej nie będą mogli skorzystać z doświadczonego Jarosława Hampela, który w 13. wyścigu miał groźny wypadek i prawdopodobnie doznał kontuzji ręki, a tor opuścił w asyście opieki medycznej. Za spowodowanie jego upadku z powtórki został wykluczony Bartosz Zmarzlik i były to jedyne punkty stracone w Zielonej Górze przez czterokrotnego mistrza świata.

W szeregach gości najlepiej spisywali się poza nim Wiktor Przyjemski - 11 pkt i inny uczestnik cyklu Grand Prix, Dominik Kubera – 10. Żadnemu z żużlowców Falubazu nie udało się uzyskać dwucyfrowej zdobyczy punktowej. Najbliższy tego był Rasmus Jensen, który w sześciu startach zdobył 9 pkt.

Natomiast we Wrocławiu klasą dla siebie był po raz kolejny Rosjanin z polskim paszportem Artiom Łaguta, który zdobył w pięciu startach komplet punktów, a jeszcze wykręcił najlepszy czas zawodów. To dzięki swemu liderowi Sparta uzyskała przyzwoitą zaliczkę przed rewanżem. Gospodarze po dwóch wyścigach prowadzili 9:3, ale goście, dla których było to pierwsze historyczne spotkanie w play offie, w kolejnych biegach wcale nie ustępowali Spartanom. W 8. biegu u grudziądzan za Kacpra Pludrę pojechał Max Fricke i razem z Wadimirem Tarasienką wygrali podwójnie i zrobiło się tylko 25:23.

Kluczowy okazał się bieg 12., w którym Jaimon Lidsey został pokonany przez dwóch młodych zawodników gospodarzy: Jakuba Krawczyka i Bartłomieja Kowalskiego. W tym momencie Sparta prowadziła 41:31 i miała praktycznie zapewnione zwycięstwo, a kwestią pozostawało, jak wysokie.

Według regulaminu gospodarzem pierwszego meczu powinien być zespół niżej sklasyfikowany po sezonie zasadniczym, czyli GKM. Problem w tym, że 31 sierpnia na Stadionie Olimpijskim zostanie rozegrana kolejna eliminacja Grand Prix i ekipa z Dolnego Śląska miałaby niecałe 24 godziny, aby przygotować obiekt na ligowe zawody. Ponieważ było to niewykonalne, kolejność meczów została zamieniona.

Teoretycznie nie powinno mieć to większego wpływu na wynik dwumeczu. Z drugiej strony: w sezonie zasadniczym po wygranej 53:37 na swoim torze, w rewanżu Sparta uległa GKM 39:51. A do tego zespół trenera Dariusza Śledzia w tym sezonie na wyjeździe przegrał sześć z siedmiu meczów i tylko w Częstochowie zdołał zremisować.


Novyhotel Falubaz Zielona Góra - Orlen Oil Motor Lublin 35:54FALUBAZ: Rasmus Jensen 9 (1, 3, 2, 0, 3, 0), Przemysław Pawlicki 8 (0, 1, 3, 1, 2, 1), Jarosław Hampel 7 (1, 2, 1, 3, -, -), Piotr Pawlicki 5 (w, 1, -, 2, 2), Oskar Hurysz 5 (2, 2, 0, 1, w, 0), Michał Curzytek 1 (1, 0, -, -), Krzysztof Sadurski 0 (0, 0, -).

MOTOR: Bartosz Zmarzlik 12 (3, 3, 3, w, 3), Wiktor Przyjemski 11 (3, 3, 2, 3), Dominik Kubera 10 (3, 2, 2, 1, 2), Fredrik Lindgren 8 (2, 1, 1, 3, 1), Jack Holder 7 (2, 3, 0, 2), Mateusz Cierniak 5 (0, 2, 3, 0, -), Bartosz Bańbor 1 (1, 0, w).

Najlepszy czas dnia - 62,38 - uzyskał Bartosz Zmarzlik w 7. biegu. Sędziował Arkadiusz Kalwasiński.


Betard Sparta Wrocław - ZOOleszcz GKM Grudziądz 50:40

SPARTA: Artiom Łaguta 15 (3, 3, 3, 3, 3), Bartłomiej Kowalski 9 (1, 3, 1, 2, 2), Daniel Bewley 8 (0, 2, 2, 3, 1), Jakub Krawczyk 8 (3, 0, 2, 3, 0), Maciej Janowski 5 (2, 2, 1, 0), Marcel Kowolik 5 (2, 3, 0, 0), Gusts 0 (0, 0), Nikodem Mikołajczyk ns.

GKM: Wadim Tarasienko 11 (1, 2, 3, 1, 2, 2), Max Fricke 10 (2, 3, 2, 1, 2, 0), Michael Jepsen Jensen 9 (1, 1, 3, 1, 3), Jaimon Lidsey 6 (3, 1, 0, 1, 1), Kevin Małkiewicz 2 (0, 2, 0, d), Kacper Pludra 1 (0, 1), Kacper Łobodziński 1 (1, 0), Jan Przanowski ns.

Najlepszy czas dnia - 63,79 - uzyskał Artiom Łaguta w biegu 11. Sędziował Michał Sasień (Gdańsk).

W niedzielę, 25.08., trzeci ćwierćfinał: Apator Toruń - ebut.pl Stal Gorzów (19.15). Rewanże wszystkich ćwierćfinałów 1 września o 19.15. Do półfinału awansują zwycięzcy dwumeczów oraz „najniższy” przegrany.