Fatalne wejście w mecz
Seria Artura Skowronka spotkań bez zwycięstwa została przedłużona przez pruszkowian.
Z dużej przewagi osiągniętej przez GKS Tychy nic jednak w I połowie nie wynikało, bo strzałom brakowało celności, a gdy w 25 minucie Maksymilian Dziuba dobrze przymierzył z dystansu, to efektowną paradą popisał się doświadczony bramkarz pruszkowian Piotr Misztal, mający też za sobą występy w tyskim klubie.
Dość powiedzieć, że po 45 minutach tyszanie mający 61 procent posiadania piłki w rubryce strzały prowadzili 11:3, a w strzałach celnych 3:1, ale przegrywali 0:1. Ten wynik utrzymał się do 76 minuty. Nie znaczy to jednak, że po wyjściu z szatni Znicz czekał tylko na „wyrok”. Wręcz przeciwnie, dowodem na to była akcja z 55 minuty, kiedy przyjezdni przeprowadzili kontrę prawą stroną, dograna przez Sokoła piłka trafiła do Stanclika, a ten z 7 metra huknął w poprzeczkę. Także w 57 minucie niewiele brakowało, żeby Znicz podwyższył prowadzenie, bo w podbramkowym zamieszaniu po rzucie rożnym Radosław Majewski doszedł do sytuacji strzeleckiej i uderzając z woleja z 5 metra trafił w Jakuba Budnickiego, a dobitka Koprowskiego okazała się niecelna.
Dopiero od 71 minuty, czyli po drugiej żółtej kartce dla Sokoła, tyszanie znaleźli się w komfortowej sytuacji, bo mając jednego zawodnika więcej mogli rzucić do ataku jeszcze więcej argumentów. Tym koronnym okazał się Budnicki, który w 77 minucie znalazł się w polu karnym rywali i widząc zbyt krótko wybitą po wrzutce Jakuba Bierońskiego piłkę natychmiast złożył się do woleja i z 15 metra strzałem w „okienko” ustalił wynik spotkania.
Przewaga liczebna gospodarzy trwała do 88 minuty, bo wtedy skupieni na ofensywie tyszanie nadziali się na kontrę i Nemanja Nedić musiał łapać Adriana Kazimierczaka 40 metrów od swojej bramki, co oznaczało czerwoną kartkę. Wyrównały się więc siły, ale nie zmienił się także wynik, choć dopingowani przez swoich kibiców tyszanie do końca próbowali strzelić zwycięskiego gola. W statystykach zanotowano więc ostatecznie 60-procentowe posiadanie piłki przez tyszan oraz bilans strzałów 17:9 z czego 4:1 było celnych, ale w dalszym ciągu Artur Skowronek nie może się pochwalić zwycięstwem w roli trenera tyszan.
Jerzy Dusik
Betclic 1. Liga
1. Bruk-Bet |
14 |
32 |
30:12 |
2. Miedź |
13 |
29 |
26:10 |
3. Wisła P. |
14 |
28 |
25:18 |
4. Arka |
14 |
27 |
29:12 |
5. ŁKS (s) |
14 |
24 |
24:14 |
6. Górnik |
14 |
24 |
22:17 |
7. Stal R. |
14 |
22 |
27:19 |
8. Ruch (s) |
14 |
22 |
17:17 |
9. Znicz |
14 |
21 |
20:18 |
10. Wisła K. |
12 |
18 |
21:13 |
11. Polonia |
14 |
17 |
16:19 |
12. Kotwica (b) |
14 |
14 |
12:21 |
13. Chrobry |
13 |
12 |
13:24 |
14. Warta (s) |
14 |
12 |
11:25 |
15. Tychy |
14 |
11 |
7:17 |
16. Odra |
14 |
10 |
12:31 |
17. Stal St. W (b) |
14 |
8 |
11:23 |
18. Pogoń (b) |
14 |
6 |
13:26 |
1-2 - awans, 3-6 - baraż, 16-18 – spadek.