Falstart tyszan

W turnieju Medulin Cup podopieczni Dariusza Banasika przegrali z chorwackim III-ligowcem.

Piątkowy wieczorny trening w Tychach poprzedził wyjazd na zgrupowanie do Chorwacji. Piłkarze GKS-u Tychy po całonocnej podróży autokarem dotarli do nowoczesnego kurortu nad Adriatykiem, ale o wypoczynku nie było mowy. Już w pierwszym dniu pobytu trener Dariusz Banasik zaplanował trening, poprzedzony spacerkiem zapoznawczym z hotelu do kompleksu sportowego, a następnie zaprosił zawodników do zajęć. - Przyjechaliśmy na śniadanie, więc przed południem był czas na regenerację – wyjaśnił kierownik drużyny Grzegorz Kiecok. – Po obiedzie też był jeszcze czas na odpoczynek, ale już po południu pierwsza jednostka treningowa.

W niedzielę natomiast rozpoczął się turniej Medulin Cup i już po pierwszym spotkaniu dobry nastrój prysł. W inauguracyjnym meczu wicelider I ligi, zespół niekryjący swoich nadziei na wiosenną walkę o awans do ekstraklasy, przegrał bowiem 0:1 z piątą drużyną III ligi chorwackiej!

Jedyna bramka tej potyczki padła w 24 minucie, kiedy to Kikolski przepuścił do siatki piłkę po strzale Luki Viduki, mającego za sobą występy w juniorskich reprezentacjach „Ognistych”. Tyszanie nie zdołali wyrównać do przerwy, a jedenastka grająca w drugiej połowie swój występ zakończyła bezbramkowo.

Nie na takie wieści czekali sympatycy trójkolorowych z pierwszego od wielu lat zagranicznego zgrupowania, ale okazji do rehabilitacji i poprawy wizerunku klubu piłkarzom GKS-u Tychy nie zabraknie. Już w środę tyszanie zmierzą się z ósmym zespołem czarnogórskiej ekstraklasy OFK Mladost Donja Gorica, a w sobotę 6. drużyną najwyższej ligi w Macedonii Północnej FK Rabotniczki Skopje.

NK Karlovac 1919 – GKS Tychy 1:0 (1:0)

1:0 – Viduka, 24 min

GKS: (I połowa) Kikolski – Nedi, Żytek, Błachewicz – Połap, Wojtuszek, Ertlthaler, Mystkowski – Radecki, Śpiączka, Mikita. II połowa: Kostrzewski – Budnicki, Bieroński, Tecław, Krzak, Skibicki – Kurtaran, Szpakowski, Matyśkiewicz, Stangret - Rumin. Trener Dariusz BANASIK.

Jerzy Dusik