Sport

Falstart „Nafciarzy”

Stuart Skinner wpuścił pięć goli i zjechał z lodu.

Connor Hellebuyck po raz 38. w karierze zachował czyste konto. Fot. NHL

NHL

Hokeiści Edmonton Oilers przed inauguracją sezonu byli wymieniani w gronie głównych faworytów. Tymczasem – podobnie jak rok temu –  zaczęli od falstartu, przegrywając na własnym lodzie z Winnipeg Jets aż 0:6 (0:2, 0:3, 0:1). Miejscowi kibice byli w szoku, bowiem w meczach kontrolnych „Nafciarze” prezentowali się zdecydowanie lepiej i nic nie wskazywało, że na inaugurację zaliczą taką wpadkę.

31-letni Amerykanin Connor Hellebuyck od 11 lat stoi między słupkami Winnipeg Jets i ma ustaloną renomę. Przed wyjazdem do Edmonton przez dwa dni nie uczestniczył w treningach, bo miał problemy rodzinne. Widać jednak, że ta przerwa nie wpłynęła na jego formę. W Rogers Place zaprezentował się znakomicie, podobnie jak jego koledzy. Obronił 30 strzałów i po raz 38. zachował czyste konto. Powody do zadowolenia miał także Scott Arniel, debiutujący w roli trenera. Zastąpił on Ricka Bownessa, który przeszedł na emeryturę. Arniel przez dwa sezony był trenerem Columbus Blue Jackets, ale działo się to dawno, bo 14 lat temu. Potem pełnił funkcję asystenta m.in. w NY Rangers i Waszyngtonie. 24 maja został zatrudniony w „Odrzutowcach” i teraz poczuł smak zwycięstwa jako trener główny.

Stuart Skinner, bramkarz gospodarzy, chciałby jak najszybciej zapomnieć tę potyczkę. 25-letni Kanadyjczyk wpuścił 5 goli w 13 strzałach i w 31:08 zastąpił go Calvin Pickard, który obronił 6 na 7 uderzeń. Mason Appelton strzelił gola (19 minuta) i asystował przy trafieniach Adama Lowry'ego (15) oraz Dylana Samberga (25). Ponadto Skinnera pokonali Rasmus Kupari (25) i Kyle Connor (30, w przewadze). Wynik ustalił Mark Scheifele (55), zdobywając gola również w liczebnej przewadze. Kris Knoblauch, trener Oilers, nie krył rozczarowania i – jak stwierdził – zespół został znokautowany i w kolejnym meczu oczekuje zdecydowanie lepszej gry.

Edmonton - Winnipeg 0:6, Pittsburgh - NY Rangers 0:6, Las Vegas - Colorado 8:4, Montreal - Toronto 1:0, Vancouver - Calgary 5:6. 

(s)