Falstart gdynianek

EUROPEJSKIE PUCHARY

Rusza rewanżowa runda meczów grupowych w kobiecej Eurolidze. Mistrzynie Polski w trzech dotychczasowych spotkaniach zanotowały wyłącznie porażki. Gdynianki są ostatnio w sporym dołku, przegrały cztery mecze z rzędu, w dodatku wszystkie we własnej hali! Punkty z Trójmiasta wywiozły kolejno ekipy z Bourges, Wrocławia, Pragi oraz ostatnio lubelski AZS UMCS. Ostatnie miejsce w grupie A Euroligi oraz dopiero siódme w polskiej ekstraklasie to znak, że zespół zaliczył duży falstart. Forma zawodniczek jest daleka od oczekiwań, kłopotem są też kontuzje. Ze składu wypadła Karolina Ułan, dopiero kilka dni temu wróciła Stephanie Jones.

Warto też wspomnieć, że zespół został tak zbudowany, że w meczach z silnymi krajowymi i europejskimi rywalkami ma problem z walką pod tablicami, wyraźnie ustępując fizycznością. W spotkaniu z Akademiczkami z Lublina przyjezdne zanotowały blisko 20 zbiórek więcej! Dokładnie tak samo było kilka dni wcześniej, gdy w Gdyni zagrała drużyna mistrza Czech.

W środę gdynianki podejmują hiszpańską Gironę, która przewodzi grupowej tabeli. Na wyjeździe rywalki rozbiły nasz zespół różnicą aż33 punktów. Teraz znów będą faworytkami, obok Galatasaray i Fenerbahce jako jedyne pozostają bez porażki. Kłopotem VBW są też kibice, a właściwie ich brak. 200-300 osób na trybunach ogromnej Polsat Plus Arena tworzy bardzo smutne wrażenie.

Terminarz spotkań polskich drużyn

◾ WROCŁAW, 19.00: Śląsk - Umana Reyer Wenecja

◾ SOPOT, 19.15: Energa Trefl - BC Kalev/Cramo Talin

◾ OSTRAWA, 19.15: SBS - MB Zagłębie Sosnowiec

(p)