„Egzekucja” w Zielonej Górze
Po wiktorii z wysoko notowaną Miedzią II Legnica piłkarze Pniówka Pawłowice po cichu liczyli, że dorobek punktowy powiększą także w Zielonej Górze, gdzie czekała na nich Lechia. Gospodarze nie zastosowali jednak wobec rywali taryfy ulgowej i odesłali ich z bagażem czterech goli.
Zespół trenera Sebastiana Mordala nadawał ton boiskowym wydarzeniom przez kwadrans, potem do głosu doszli goście, którzy mieli 2-3 okazje, by otworzyć wynik, jednak zabrakło im tzw. ostatniego podania. Pierwszego gola dla zielonogórzan zdobył Mateusz Lisowski, strzelając z 13 metrów. Drugi gol dla Lechii padł tuż przed przerwą, gdy gospodarze „rozklepali” przeciwników i Mateusz Zientarski z 7 m nie miał prawa się pomylić. Zaraz po wznowieniu gry w drugiej połowie Piotr Trąd sfaulował rywala we własnym polu karnym, a podyktowaną przez arbitra „jedenastkę” na trzeciego gola dla swojego zespołu zamienił Zientarski. To pierwsze trafienia tego zawodnika w tym sezonie. Honorowy gol Filipa Lachendro (druga bramka w bieżących rozgrywkach) wcale nie osłodził Pniówkowi goryczy porażki. Podopieczni trenera Kamila Rakoczego okazję do rehabilitacji będą mieli w sobotę, gdy do Pawłowic przyjedzie lider, Warta Gorzów Wielkopolski.
Bogdan Nather
Lechia Zielona Góra - Pniówek 74 Pawłowice 4:1 (2:0)
1:0 - M. Lisowski, 32 min, 2:0 - Zientarski, 42 min, 3:0 - Zientarski, 46 min (karny), 3:1 - Lachendro, 61 min, 4:1 - Mycan, 72 min
LECHIA: Bursztyn - Ostrowski, I. Kurowski, Embalo, M. Lisowski (70. Kołodenny) - R.Figiel, Rzeźnik (80. Majchrzak), Bambecki (60. Szmigiel), Lizakowski - Zientarski (60. Maćkowiak), Mycan (80. Dębski). Trener Sebastian MORDAL.
PNIÓWEK: Sip - Budzik, Płowucha, Sobierajewicz, Trąd - Musioł - Lachendro, Krzemień (63. Kasperowicz), Weis (63. Kwaśniewski) - Baranskyi (53. Rakowiecki), Hanzel (63. Herman). Trener Kamil RAKOCZY.
Sędziował Paweł Dul (Zawada). Widzów 300. Żółte kartki: Zientarski, Mycan, Rzeźnik - Trąd, Hanzel, Rakowiecki.