Dżoker Wojtyra
W Bytomiu wicelider tabeli pokonał w minimalnym rozmiarze Wieczystą po rzucie karnym w 90 minucie. Polonia ma już 9 punktów przewagi nad ekipą z Krakowa!
Kamil Wojtyra przesądził o zwycięstwie Polonii w meczu sezonu. Fot. Sebastian Sienkiewicz/PressFocus
Wygrana 1:0 w „meczu sezonu” praktycznie przesądza awans do 1. ligi Niebiesko-czerwonych, bo do zakończenia sezonu zostały już tylko cztery kolejki. Biorąc pod uwagę aktualną dyspozycję obu drużyn, trudno przewidywać inny scenariusz niż bezpośredni awans Polonii i grę „milionerów” z Wieczystej tylko w barażach.
Widać było, że obie drużyny czuły do siebie respekt i biorąc pod uwagę stawkę meczu nie odważyły się na hurra ataki. Raz optyczną przewagę mieli gospodarze, raz nieco bardziej wyrafinowani goście, ale bytomianie górowali nad rywalami twardością. Piłkarze Wieczystej nie mogli się rozpędzić, bo ich akcje z reguły były przerywane w zarodku. Czasem zgodnie z przepisami, czasem nieczysto, czasem na pograniczu gry faul - bez względu na wariant po kameralnym stadionie w Bytomiu niósł się dramatyczny okrzyk Jacka Góralskiego, po którym mogło wydawać się, że byłemu reprezentantowi Polski urwało nogę; po czym za chwilę „Góral” podnosił się z murawy jakby nigdy nic. Ale po niespełna godzinie 32-letni lider Wieczystej wywiesił białą flagę i utykając opuścił boisko.
Słynący z ofensywnego stylu gry na własnym boisku Niebiesko-czerwoni może i chcieli wziąć rewanż za jesienne 1:3 w Krakowie, gdy przez godzinę musieli grać w dziewiątkę, ale tym razem postawili na zabezpieczenie tyłów, z przodu próbując strzałów dystansu. W 25 minucie za długo zwlekał Oliwier Kwiatkowski i przeniósł nad poprzeczką, 3 minuty później przymierzał po długim roku Konrad Andrzejczak - też około metra obok bramki Antoniego Mikułki.
Goście zrewanżowali się jedynym celnym strzałem w pierwszych 45 minutach, ale „główkę” Michała Trąbki w 16 minucie Axel Holewiński złapał jak muchę na treningu; Trąbka zamierzył się jeszcze raz, nogą, po wystawce Rafaela Lopesa, ale minimalnie chybił.
Po godzinie trener Polonii Łukasz Tomczyk zdecydował się na wprowadzenie Kamila Wojtyry, ale najlepszy strzelec wśród bytomian szybko zamiast gola zarobił żółtą kartkę… Ale i tak super dżoker wykonał swoje zadanie. Tuż przed upływem regulaminowego czasu gospodarze rozegrali rzut rożny, po którym Wojtyra włożył głowę tam, gdzie wybijać piłkę próbował Dijan Vukojević i sędzia wskazał na „wapno”. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany i nie zmarnował okazji. A po ostatnim gwizdku Bytom eksplodował, Królowa Śląska nadchodzi do 1. ligi!
Tomasz Mucha
OCENA MECZU ⭐ ⭐ ⭐
◼ Polonia Bytom - Wieczysta Kraków 1:0 (0:0)
1:0 - Wojtyra, 90 min (karny)
POLONIA: Holewiński – Krzyżak, Piekarski, Konieczny – Szymusik, Kwiatkowski (62. Wojtyra), Gajda, Ściślak (62. Michalski), Stefański (71. Wypart) – Arak, Andrzejczak (71. Sarmiento). Trener Łukasz TOMCZYK.
WIECZYSTA: Mikułko - Mikułko - Brzęk, Kasolik, Pazdan, Koj - Chuma, Swędrowski, Góralski (56. Pakulski), Trąbka, Łysiak - Lopes (62. Vukojević). Trener Przemysław CECHERZ.
Sędziował Sylwester Rasmus (Toruń). Widzów 1100. Żółte kartki: Szymusik, Wojtyra - Brzęk, Kasolik, Mikułko, Trąbka.
Piłkarz meczu - Kamil WOJTYRA