Dziki na boisku
Polonia walczy o powrót do ekstraklasy, a na jej boisku hasa… dzika zwierzyna!
Rzeczywistość na murawie przy Konwiktorskiej 6 w Warszawie… Fot. kspolonia.pl
Dziki na boisku Polonii? To się w głowie nie mieści... Czarne koszule to przecież jeden z najbardziej zasłużonych klubów nie tylko w stolicy, ale w Polsce. Polonia była współzałożycielem Polskiego Związku Piłki Nożnej w 1919 roku i jednym z założycieli Polskiej Ligi w 1927.
Niestety, w Warszawie mają problem ze stadionem przy Konwiktorskiej 6… Prezydent miasta i kandydat na prezydenta RP Rafał Trzaskowski podkreśla, jak dobrze zarządza stolicą, a tymczasem przykład Polonii wskazuje,co innego. Na znajdującym się pod zarządem miasta stadionie po murawie biegają dziki, na ścianach w klubowym budynku rozrasta się grzyb, a ustawione prowizorycznie toi-toie służą kibicom za ubikacje. Taka jest rzeczywistość w klubie walczącym o ekstraklasę. Miasto, jeszcze za prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz, wybudowało nowy stadion Legii, a o zasłużonym klubie, w przeszłości również mistrzu Polski - nie pamiętało i nie pamięta.
List do miasta
W tej sytuacji przed kilkoma dniami działacze Polonii wysłali oficjalne pismo do warszawskiego magistratu (pisownia oryginalna). „Apelujemy do miasta – w obliczu absurdów występujących na stadionie Polonii chcemy przejąć zarządzanie obiektem” czytamy w piśmie. I dalej: „od lat spółka należąca do Miasta St. Warszawy (Aktywna Warszawa) zarządza obiektem przy Konwiktorskiej 6. Jako główny rezydent jesteśmy zmuszeni każdorazowo prosić o zgodę w sprawie nawet najdrobniejszych modernizacji lub bieżących prac konserwacyjnych.
Pomimo licznych prób, spotkań z przedstawicielami Urzędu, oficjalnych pism, konkretnych propozycji rewitalizacji i gotowych rozwiązań, spotykamy się wyłącznie z murem biurokracji i obojętności. Polonia Warszawa to zasłużony w historii stolicy oraz Polski klub, który obecnie walczy o awans do Ekstraklasy, zlokalizowany jest w samym centrum europejskiej stolicy, a na co dzień trenuje i przyjmuje kibiców na stadionie w warunkach nieadekwatnych do podstawowych standardów:
- dziury na murawie, nierówne linie na boisku, toi-toie zamiast toalet dla kibiców, zawodnicy dzielący przestrzenie wspólne z klientami basenu, brak pomieszczeń dla pracowników klubu, dzika zwierzyna obecna na murawie, nadmierna biurokracja.
To tylko niektóre z absurdów występujących na stadionie. Jako klub jesteśmy gotowi dokonać inwestycji, które zmienią ten stan rzeczy. Jedyne czego oczekujemy, to przekazanie zarządzania obiektem klubowi” – czytamy w piśmie.
Nie wiadomo, jak zamieszanie się skończy, ale z takim obiektem jak ten przy Konwiktorskiej, grać wśród najlepszych będzie trudno...
Walka o baraże
Przypomnijmy; warszawski klub dwa razy był mistrzem Polski, tyle samo razy zdobywał krajowy puchar, a wicemistrzostwo wywalczył trzykrotnie. Na koncie jest też Superpuchar Polski, a więc w gablocie są wszystkie futbolowe trofea z polskiego podwórka. W klasyfikacji medalowej mistrzostw Polski Polonia zajmuje 12. miejsce, w tabeli wszech czasów ekstraklasy 14. lokatę.
W tym sezonie zespół prowadzony przez Mariusza Pawlaka ma szansę powrotu na ligowe salony po 12 latach. Miejsce w barażach o najwyższą klasę rozgrywkową jest praktycznie pewne. Teraz trwa walka o rozstawienie przed barażami. Na razie Polonia jest 6, ale strata do czwartej Miedzi i piątej krakowskiej Wisły, to ledwie oczko. W ostatnich grach wszystko można odrobić. Tym bardziej, że zasłużony klub należy wiosną do najlepszych na pierwszoligowych boiskach. Jeżeli weźmiemy tabelę tylko za 2025 rok, to Czarne koszule są na drugim miejscu z 28 punktami w 13 grach (8 zwycięstw, 4 remisy, zaledwie jedna porażka). Tylko GKS Tychy z 29 pkt. jest wiosną skuteczniejszy. Biała gwiazda w tym zestawieniu jest 5 – 26 oczek, a Miedź dopiero 8 – 18 punktów.
Michał Zichlarz