Sport

Dwa razy Świderski

Zgodnie z oczekiwaniami wygrywamy z Maltą i obejmujemy prowadzenie w tabeli grupy G eliminacji mundialu.

Karol Świderski (nr 11) był nie do powstrzymania dla rywali z Malty. Tutaj w starciu z Jamesem Carragherem. Fot. Piotr Nowak/PAP

Michał Zichlarz z Warszawy 

Do drugiego meczu w eliminacjach MŚ nasza reprezentacja wyszła z kilkoma zmianami w wyjściowej jedenastce w porównaniu do tego, co było w z Litwinami. Przede wszystkim nie było kapitana i najlepszego strzelca, Roberta Lewandowskiego. Zastąpił go Krzysztof Piątek. Z kolei w linii pomocy zobaczyliśmy dwóch śląskich zawodników, Jakuba Kamińskiego i Mateusza Bogusza, którzy dali dobre zmiany w pierwszej eliminacyjnej grze.

Widoczny Kamiński

I to właśnie po rajdzie „Kamyka” w pierwszych minutach mogliśmy prowadzić, ale po wymanewrowaniu kilku zawodników strzelił obok. W odpowiedzi oglądaliśmy pierwszy celny strzał. Po dobrej akcji uderzał Ilyas Chouaref, który niedawno razem z Jamesem Carragherem otrzymał maltański paszport. Na szczęście Łukasz Skorupski sparował futbolówkę na rzut rożny. Rywal pokazał, że nie zamierza się tylko bronić. Przed upływem pierwszego kwadransa świetną okazję miał Bogusz, lecz w bardzo dobrej sytuacji tylko nabił piłką Henry Bonello. Zaraz potem głową celnie uderzył zastępujący w roli kapitana Lewandowskiego obrońca Jan Bednarek, ale maltański golkiper był na miejscu. Mieliśmy przewagę, okazje były, jednak to wszystko za mało, żeby piłka znalazła się w siatce rywala.

Po 20 minutach kolejna akcja aktywnego na lewym skrzydle Kamińskiego – naszego najbardziej widocznego zawodnika w pierwszym fragmencie gry – szansę miał ponownie Bogusz, potem strzelał Jakub Moder, tyle że niecelnie. Czas leciał, a gola z nisko notowanym przeciwnikiem nie było. Brakowało kogoś, kto - jak harujący Kamiński - stworzyłby przewagę z przodu. W końcu udało się jednak przedrzeć przez szyki rywala. Przemysław Frankowski zagrał do boku do Piątka, ten zagrał płasko do środka, a Karol Świderski z pięciu metrów umieścił piłkę w siatce, zdobywając swojego 12. gola w narodowych barwach.        

Nie ustrzegliśmy się niestety błędów, niewymuszone straty, zgubione krycie i strzały groźnego z przodu Chouarefa (niecelny) czy Muscata (celny). Niezbyt dobrze grali w tym czasie nasi środkowi pomocnicy Szymański – Moder, nie potrafiąc regulować tempa gry. Dwójka naszych napastników musiała czekać na podanie z drugiej linii. Były wprawdzie okazje na drugą bramkę, bo próbowali Świderski czy Bogusz, ale golkipera rywala nie dało się pokonać. Najbliżej tego był Jakub Kiwior pod koniec I połowy, ale świetną interwencją popisał się bardzo dobrze broniący Bonello, na co dzień bramkarz Hamrunu Spartans. Do przerwy oddaliśmy pół tuzina celnych uderzeń na bramkę Malty, ale bramka padła tylko jedna.    

Szybko zdobyty gol  

Na drugą połowę wyszliśmy z podwójną zmianą - w miejsce Bednarka wszedł Mateusz Wieteska, a Bogusza zastąpił Bartosz Slisz. Początek II połowy był lepszy niż pierwszej, bo kilka minut po wznowieniu było już 2:0 dla grających w białych strojach Polaków. Świetna dwójkowa akcja i wymiana piłki w wykonaniu duetu Moder – Świderski i ten drugi ładnym płaskim uderzeniem zaskoczył bramkarza gości. „Jeszcze jeden! Jeszcze jeden” – skandowało 45 tys. kibiców na Narodowym. Rozegrał się Moder, który po asyście mógł też wpisać się na listę strzelców, raz uderzał minimalnie niecelnie, raz w światło bramki, ale Bonello odbił piłkę.  

Po niewiele ponad godzinie – przy aplauzie publiczności – na boisku pojawił się Lewandowski. Na 3:0 mógł podwyższyć w 78 minucie Kamiński, ale przegrał pojedynek ze świetnie interweniującym Bonello.  

Wygrywamy drugi mecz w eliminacjach do amerykańskiego mundialu i obejmujemy prowadzenie w grupie G. Kolejnym naszym rywalem będzie 10 czerwca w Helsinkach Finlandia.


◼  Polska – Malta 2:0 (1:0)

1:0 – Świderski, 27 min (asysta Piątek), 2:0 – Świderski, 51 min (asysta Moder)   

POLSKA: Skorupski - Piątkowski, Bednarek (46. Wieteska), Kiwior – Frankowski (66. Cash), Moder, Szymański, Bogusz (46. Slisz), Kamiński (87. Bereszyński) - Świderski, Piątek (66. Lewandowski). Trener Michał PROBIERZ. Rezerwowi: Bułka, Drągowski, Dawidowicz, Piotrowski, Urbański, Buksa, Marczuk.

MALTA: Bonello – Muscat (58. Lonardelli), Carragher, Pepe (83. J. Borg) – Mbong (66. Overend), Guillaumier, Teuma, Satariano (58. Tuma), Camenzuli - Chouaref, Mbong (46. Nwoko). Trener Emilio DE LEO. Rezerwowi: Sissons, Al-Tumi, S. Borg, Pisani, Beerman, Azzopardi, Paiber.

Sędziował Morten Krogh (Dania). Asystenci Wollenberg Rasmussen i Steffen Bramsen (obaj Dania). Czas gry 100 min (51+49). Widzów 45 872. Żółte kartki: Frankowski (45+4. faul), Slisz (65. faul) - Muscat (18. faul), Tuma (69 faul), Chouaref (76. faul). Czerwona kartka: Chouaref  (90. faul, druga żółta).

 

MÓWIĄ LICZBY
POLSKA MALTA
57 posiadanie piłki 43
11 strzały celne 3
12 strzały niecelne 3
5 rzuty rożne 3
13 faule 15
1 spalone 1
2 żółte kartki 4
0 czerwona kartka 1

 

CZY WIESZ, ŻE…

Dzięki dwóm bramkom strzelonym w poniedziałkowym meczu z Maltą Karol Świderski ma w narodowym zespole już 13 trafień. To tyle samo co takie gwiazdy polskiego futbolu, jak Gerard Wodarz, Włodzimierz Smolarek czy Andrzej Juskowiak. To miejsca 21-24 w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców naszej reprezentacji. Listę otwiera oczywiście Robert Lewandowski – 85 goli.  


GRUPA G

◼  Litwa - Finlandia 2:2 (1:2)

◼  Polska - Malta 2:0 (1:0)

1. Polska

2

6

3:0

2. Finlandia

2

4

3:2

3. Litwa

2

1

2:3

4. Malta

5, Holandia

2

-

0

-

0:3

-

Następna kolejka (7.06.): Malta - Litwa (18.00), Finlandia -Holandia (20.45).