Sport

Dwa oblicza

W meczu drużyn zamykających tabelę fajerwerków nie było i podział punktów wydaje się sprawiedliwy.

Michał Osipiak (z lewej) oraz Jan Niedzielski mieli apetyt na coś więcej niż punkt... Fot. Arkadiusz Kogut/GKS Jastrzębie

Nie najlepsze - mówiąc łagodnie - wyniki na początku sezonu sprawiły, że zespoły z Jastrzębia i Poznania znalazły się w strefie spadkowej. Dla jednych i drugich bezpośrednie starcie miało być okazją do przełamania i zaksięgowania pierwszego zwycięstwa. Lepiej zaczęli miejscowi, którzy już w 4 minucie objęli prowadzenie. Szymon Michalski chciał wybić ostro wstrzeloną piłkę, lecz uczynił to tak niefortunnie, że skierował ją do własnej bramki. Gol podbudował chcących dominować jastrzębian. - Mieliśmy kilka dobrych sytuacji, gra była poprawna, choć nie wybitna - ocenił trener Maciej Tarnogrodzki.

W szatni gości musiało być głośno, bo na drugą połowę wyszli zmobilizowani i po zaledwie 3 minutach cieszyli się z wyrównującego gola. Koronkowo rozegraną akcję uderzeniem z pola karnego sfinalizował Igor Kornobis. Debiutujący w bramce GKS-u Mikołaj Molga nie miał większych szans. Wypożyczony z Niecieczy 20-latek musiał się mieć później na baczności, bo inicjatywa należała do Zielonych, którzy dążyli do objęcia prowadzenia. Szwankowała jednak skuteczność. - To był kolejny mecz, w którym mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki, ale nie potrafiliśmy przełożyć tego na bramki. Nie załamujemy się jednak, mamy zamiar ciężko pracować o odwrócenie złej karty - powiedział szkoleniowiec Warty, Maciej Tokarczyk. Najbliższa okazja już w niedzielę. Po 6 latach poznaniacy wracają na swój stadion przy Drodze Dębińskiej, gdzie podejmą Zagłębie Sosnowiec.

Marek Hajkowski

OCENA MECZU ⭐ ⭐

◼  GKS Jastrzębie - Warta Poznań 1:1 (1:0)

1:0 - Michalski, 4 min (samobójcza), 1:1 - Kornobis, 48 min

JASTRZĘBIE: Molga - Mroczko, Kriegler, Wybraniec, Gościniarek (57. Tomal) - Jakuć (85. Kąkolewski), Baranowicz (85. Gromek), Osipiak, Gębala, Bykowski (57. Koczy) - Matysek (67. Sawicki). Trener Maciej TARNOGRODZKI.

WARTA: Przybylak - Kornobis (83. Stanek), Michalski, Wojcinowicz, Awdiejew, Zalewski (61. Stefaniak) - Szymanek, Kumoch, Niedzielski, Waluś (61. Rychert) - Smoczyński. Trener Maciej TOKARCZYK.

Sędziował Mateusz Mastaj (Rzeszów). Widzów 900.

Żółte kartki: Mroczko, Jakuć.